Hewito

Tabaka- przy odpowiedniej dawce czerwonej tabaki wyostrza mi się wzrok. Niestety ciężko ją dostać, ale jakoś sobie poradzę.

Kolega, jak to się elegancko mówi womitował, po tym jak sztachnął się paskiem długości gazety.

Jeśli chodzi o papierosy- na początku nie zaciągać się zbyt mocno, trzeba też uważać na sępy, których liczba jest wprost proporcjonalna do jakości fajek i odwrotnie proporcjonalna do ich ilości. Jeśli już musicie palić to co najmniej Viceroy'e. Powód? Jedne z tańszych, nawet dobre. Zauważyłem, że im lepsze fajki tym mniej ludziom przeszkadzają. Każdy Polak po jedzeniu nie zapomni o paleniu.

Alkohol- to chyba każdy zna.

PS: Jeśli macie w kieszeni fajki, a kolega chce w Waszej kieszeni schować wódkę- uważajcie aby nie przyszło mu do głowy użyć kieszeni z papierosami- jak na złość butelka zacznie wypadać kiedy podjadą pieski.

Żołądkowa w wersji mini
No bo przecież nie "zerosiedem", od tego to raczej kieszeń kurtki albo plecak...

A tak btw., West, czym się różni czerwona tabaka od brązowej? Bo nie jestem w tym ekspertem, raczej amatorem ^^.

Ja ogólnie nie mam bezpośredniej styczności z używkami. Jedynie przebywam w towarzystwie osób palących (mój ojczym i większość mojej klasy) no i od czasu do czasu, tak okazyjnie, napiję się tam jakiegoś piwka czy winka, ale tak ogólnie nie piję, nie palę ani nie ćpam.