#1 2008-07-13 12:35:50

Caislohen

Grafomańska dusza

12045095
Skąd: Moriand
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 329
Punktów :   

"Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Do napisania tego wątku natchnął mnie pewien tekst (nie powiem jaki), w którym było mnóstwo przymiotników opisujących to, a tamto. Trochę się irytowałem podczas lektury, bo każdy wyraz był opisany i określony. Oczywiście w opisie nie jest nic złego, ale nadmiar przymiotników może zaszkodzić.
Wiadomo, że niczego nie można wyliczyć, wziąć na szalę i zważyć lub odpowiednio zmierzyć, by było dobrze. Ważne jest wyczucie, ale chciałbym wraz z wami, drodzy warsztatowcy, podyskutować nad rolą przymiotnika w tekście.
Przytoczę parę słów z "Galerii złamanych piór" Kresa (to źródło jest akurat mi najbliższe i najłatwiej dostępne;]):
"...nadmierne nagromadzenie przymiotników nie pozwala na zauważenie cechy najważniejszej. (...) Zdanie <<wiał potężny wicher>> jest mniej sugestywne niż <<wicher przyginał do ziemi drzewa>>. W tym drugim wypadku czytelnik nie tyle przyjmuje rzecz do wiadomości, co buduje sobie plastyczny obraz. <<Zobaczyłem piękną kobietę>> - tak, ale lepiej będzie: <<Nie mogłem oderwać wzroku od jej twarzy>>. Odbiorca nie powinien przysypiać nad tekstem, nie należy pozwalać mu na bezmyślność. (...) Wystarczy zdrowy rozsądek, umiar i wyczucie - jak ze wszystkim, zawsze i wszędzie."

Co wy sądzicie o przymiotniku w opisie?
Czekam na żywą dyskusję.

PS. Temat wątku zaczerpnięty z tytuły jednego z felietonów Feliksa W. Kresa w Kąciku Złamanych Piór.


Jeśli coś jest niejasnego, chcesz o coś zapytać - dowiedzieć dlaczego się przyczepiłem - pisz.


A'iere! Elenia Nu Lauriel || Lauriel Ainia Nu viel

Offline

 

#2 2008-07-13 12:52:10

edgar 20

Strażnik

8443190
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 164
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

<<Nie mogłem oderwać wzroku od jej twarzy>>

bo była taka wstrętna. Generale Caislohen nie przesadzaj z Kresem on się zna lecz bez przesady. Zresztą wydaję mi się że temu gościowi nic nie pasuje zawsze ma coś do powiedzenia, krytykuje na potęgę wszystkim bez końca pisząc to źle a tamto jeszcze gorzej, w koło Macieju. Dochodzę do wniosku lepiej wcale nie pisz bo jak to zrobisz to pan Kres cię zjedzie jak psa, u mnie to już kres wytrzymałości .

"Poklepał krasnoluda po ramieniu swą lewą dłonią..." -Jacek Dukaj-"Ruch Generała"

Offline

 

#3 2008-07-27 18:36:12

Caislohen

Grafomańska dusza

12045095
Skąd: Moriand
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 329
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Generale Caislohen nie przesadzaj z Kresem

Nawet nie myślę. Po prostu chcę podyskutować i zobaczyć co inni o tym sądzą. Nie o autorze, ale o przymiotnikach w tekście.

bo była taka wstrętna.

Jak ktoś potrafi patrzeć się na brzydule. Nie rozumiem...

Jak chcesz możemy podyskutować o Kresie w oddzielnym wątku. Bo tutaj chyba nie miejsce.
Ale nawet oftop na tym forum jest oznaką życie. Jak tak spojrzę, to wydaje mi się, że nikomu się nie chce... Szkoda...


Jeśli coś jest niejasnego, chcesz o coś zapytać - dowiedzieć dlaczego się przyczepiłem - pisz.


A'iere! Elenia Nu Lauriel || Lauriel Ainia Nu viel

Offline

 

#4 2008-07-28 09:31:13

Lilith

Szlachcic

Zarejestrowany: 2008-05-01
Posty: 197
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Cais, na brzydką twarz można się zapatrzeć, dlaczego nie pamiętam, jak kiedyś nie mogłam oderwać wzroku od pewnej pani z brodą (hmm, faceta z piersiami??) - uroki częstego dojeżdżania pekaesem


"Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś pyta mnie, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apollona, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego Cielca ani w Latającego Potwora Spaghetti. Ja po prostu poszedłem o jednego Boga dalej." R. Dawkins

Offline

 

#5 2008-07-28 11:23:38

edgar 20

Strażnik

8443190
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 164
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

A ja myślałem że to temat o Kresie . No ale teraz na poważnie jeśli ktoś sądzi że nadmiar przymiotników jest, powiedzmy niezbyt dobry to ma rację jednakże trzeba pamiętać że są one w opisach niezwykle potrzebne miejscami wręcz niezbędne. Zresztą każdy autor ma swój styl i takie generalizowanie i próba ustalenia jaki jest optymalny sposób pisania nikomu nic nie da bo dać nie może. Pamiętajmy że łatwiej jest poprawić cudze błędy niż swoje.

Offline

 

#6 2008-07-28 12:27:26

Caislohen

Grafomańska dusza

12045095
Skąd: Moriand
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 329
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Cais, na brzydką twarz można się zapatrzeć

Ja nie potrafię. Może dlatego że:
- nie spotykam właścicieli brzydkich twarzy;
- może jestem estetą, ale wolę piękne twarze:
- (i najważniejsze) nie przeglądam się długo w lustrze.

A wracając do tematu, jak zauważył słusznie Edgar - o Kresie i przymiotnikach.

Oczywiście, że w opisach przymiotnik jest niezbędny. Jest niczym miecz dla rycerza, mąka dla piekarza, ale nie można przesadzić. Gdy wrzuci się za dużo przymiotników, to Czytelniki może, niczym zdegustowany zupą mąż, powiedzieć (i przypomniał mi się pewien cytat, kto wie skąd on?): "koniec tej maskarady!". A po co Autor ma denerwować czytelnika: "szkarłatną krwią", "zielonym odcieniem szmaragdowej trawy" - to tylko obniża wartość tekstu zamiast podsycać Czytelnika i działać na korzyść Twórcy.
Co do przepisu na tekst. To nie jajecznica, gdzie powie się: na trzy porcje - weź tuzin jaj, kilogram cebuli etc., etc.
Trzeba mieć wyczucie i działać w pewnych granicach. Nie za dużo i nie za mało. A ile ty już weźmiesz, drogi Autorze, twoja sprawa, dbaj tylko, by nie wejść na wojenną ścieżkę z Czytelnikiem, bo z pewnością tę batalię przegrasz.
Co do błędów. Racja. Jak mówi Biblia (ateiści nie czytać, wszak wy w to nie wierzycie) - "widzisz drzazgę w oku brata swego, a nie widzisz belki w oku swoim" - cytowane z pamięci, więc gdyby były jakieś błędy - powiedzieć mi. Taka jest już rzeczywistość, że lepiej patrzeć i krytykować cudze niż swoje. Co poradzić, dlatego wrzuca się tekst na forum i czeka na opinie innych, bo w przeciwnym można by siedzieć w domu i się samemu męczyć.

Co do "ukochanych" przymiotników - nie przesadzać w obydwie strony.


Jeśli coś jest niejasnego, chcesz o coś zapytać - dowiedzieć dlaczego się przyczepiłem - pisz.


A'iere! Elenia Nu Lauriel || Lauriel Ainia Nu viel

Offline

 

#7 2008-07-28 15:36:21

Folvor

Strażnik

Zarejestrowany: 2008-05-13
Posty: 134
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Oczywiście, że w opisach przymiotnik jest niezbędny. Jest niczym miecz dla rycerza, mąka dla piekarza, ale nie można przesadzić. Gdy wrzuci się za dużo przymiotników, to Czytelniki może, niczym zdegustowany zupą mąż, powiedzieć (i przypomniał mi się pewien cytat, kto wie skąd on?): "koniec tej maskarady!". A po co Autor ma denerwować czytelnika: "szkarłatną krwią", "zielonym odcieniem szmaragdowej trawy" - to tylko obniża wartość tekstu zamiast podsycać Czytelnika i działać na korzyść Twórcy.

Pisać, kurde, trzeba tak, żebyś potem po 10 latach (kiedy już nic nie pamiętasz) po odczytaniu własnego tekstu zobaczył ten sam pomysł, który miałeś w trakcie czytania. Resztę uwag ożecie sobie wsadzić tak głęboko, żeby zabolały.
["och, ojej. Zauważyłem, że większość moich rzeczowników jest w mianowniku!!1!1!11! A pan xyz mówił, że należy używać biernika i dopełniacza!"]

A z przymiotnikami.
Co wywołuje wyraźniejszy obraz: "Biały komputer zsunął się z aluminiowej blachy bagażnika i zaczął dachować po drodze" czy "komputer zsunął się z blachy bagażnika i zaczął dachować po drodze"? A wiadomo, że blacha bagażnika, że komputer pewnie biały. Że blacha aluminiowa.
Ale to kwestia stylu.

Offline

 

#8 2008-07-28 16:09:56

Caislohen

Grafomańska dusza

12045095
Skąd: Moriand
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 329
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Pisać, kurde, trzeba tak, żebyś potem po 10 latach (kiedy już nic nie pamiętasz) po odczytaniu własnego tekstu zobaczył ten sam pomysł, który miałeś w trakcie czytania.

Chyba miałeś na myśli pisania - i tutaj się zgodzę.
A co do tego:

["och, ojej. Zauważyłem, że większość moich rzeczowników jest w mianowniku!!1!1!11! A pan xyz mówił, że należy używać biernika i dopełniacza!"]

Nikt nie ma monopolu na rację i prawdę. Nikt także nie każe słuchać panów xyz czy abc - robisz co chcesz, ale trzeba się liczyć z tym, że jedni uważają tak, a inni tak. Niektórzy lubią mnóstwo przymiotników, inni rzeczowników, a jeszcze inni czasowników. Inni lato, inni zimę.

A z przymiotnikami.
Co wywołuje wyraźniejszy obraz: "Biały komputer zsunął się z aluminiowej blachy bagażnika i zaczął dachować po drodze" czy "komputer zsunął się z blachy bagażnika i zaczął dachować po drodze"? A wiadomo, że blacha bagażnika, że komputer pewnie biały. Że blacha aluminiowa.
Ale to kwestia stylu.

Opis powinien przekazywać informacje, a nie tylko zapełniać strony. Jeżeli jest wyraźny powód, dla którego użyto danego słowa to wszystko dobrze. Ale skoro jest na każdym kroku przymiotnik (bo o nich mowa w temacie) to ja się zastanawiam "po co mnie to?" albo "konkrety, gościu, konkrety". Czytelnik nie chce wiedzieć, czy komputer był biały, czarny, zielony czy różowy, jeśli to nie ma znaczenia dalej. Po co mnie wiedzieć, że koń był czarny, skoro go za chwilę zginie w bitwie? Rozumiem, jeśli to będzie miało znaczenie.

Podsumowując - ważne jest wyczucie (powtarzane już wielokrotnie). Jeśli ktoś chce dużo przymiotników, proszę bardzo, ale są osoby, które kręcą głową gdy czytają "wielki mag w białym, nieskazitelnie śnieżnoczystym płaszczu z karmazynowymi, niczym szkarłatna krew płaszczy przemierzał rozległe, zielone, skąpane w popołudniowym słońcu, puste i ciche, widocznie pozbawione większej fauny i innych różniących się od ludzi istot równiny Drakkartu" -  nie dobrze się robi.
Wszystko w odpowiednich proporcjach. Ale nikt nie mówi, że dwa musi się równać dwa.

Ogólna (przynajmniej wysunięta przeze mnie, więc nie musicie się z nią zgadzać) zasada jest taka - jeśli pojawia się coś, to znaczy, że to ma znaczenie. Jeśli czegoś nie ma, także tak musiało być. Jeśli piszę "krew" mam na myśli krew, czyli czerwona - każdy wie, jaka jest krew. Ale gdy piszę "zielona krew" - to mam na myśli inną niż ludzką krew, a przymiotnik "zielona" daje do myślenia, że tamta krew nie jest czerwona.
Tyle z mojej strony, pokrętnych uwag i spostrzeżeń. I wcale nie chcę, by się czepiano za mądrzenie. Każdy ma swoją mądrość i wyraża swoją opinię. Nie jest tak, że każdy ma rację i wszyscy muszę się z nim zgadzać.

PS. Co do blachy bagażnika. To cenna informacja, więc powinno zostać. Jeżeli będzie samo "blacha" to można się domyślać czego to była blacha i nie wiadomo - tutaj autor łapie minusa. Jak napisze "blacha bagażnika" - przekazuje informacje. Czytelnik wie z czym ma do czynienia. Nie musi sobie wyobrażać blachy dachu, czy czegoś innego.

"Biały komputer zsunął się z aluminiowej blachy bagażnika i zaczął dachować po drodze"

Moje pytanie brzmi - w jaki sposób komputer może dachować?

PPS. Gdy czytam tekst spodziewam się, że Autor docenia Czytelnika (zaraz mnie zjadą za "bezfabułowość"). Jeśli pisze coś, wierzę, że ma ku temu poważny powód - jeśli takiego powodu nie ma, uznaję go za ignoranta i kogoś kto się znęca nad Czytelnikiem.

PPPS. Folvor rozumiem Cię, nie chcę się nikogo czepiać.


Jeśli coś jest niejasnego, chcesz o coś zapytać - dowiedzieć dlaczego się przyczepiłem - pisz.


A'iere! Elenia Nu Lauriel || Lauriel Ainia Nu viel

Offline

 

#9 2008-07-28 16:35:44

edgar 20

Strażnik

8443190
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 164
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Autor docenia Czytelnika (zaraz mnie zjadą za "bez fabułowość")

A już jadę. Zawsze przy okazji tego typu dyskusji najlepiej jest się nie odzywać ponieważ można zostać ściętym za offtop (który często mi się zdarza) ale nie o tym miałem mówić. Casi przestań nas truć bezsensownymi historiami które nie są odpowiednie do tematu opowiadania a raczej bardziej jeśli już musisz to wrzucaj je na warsztaty tam nikt się nie będzie czepiał. To na tyle flovor ma rację i zgadzam się z nim w stu procentach. No to cześć idę liczyć przymiotniki, zaimki etc...

Offline

 

#10 2008-07-29 14:28:42

Folvor

Strażnik

Zarejestrowany: 2008-05-13
Posty: 134
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Opis powinien przekazywać informacje, a nie tylko zapełniać strony. Jeżeli jest wyraźny powód, dla którego użyto danego słowa to wszystko dobrze. Ale skoro jest na każdym kroku przymiotnik (bo o nich mowa w temacie) to ja się zastanawiam "po co mnie to?" albo "konkrety, gościu, konkrety". Czytelnik nie chce wiedzieć, czy komputer był biały, czarny, zielony czy różowy, jeśli to nie ma znaczenia dalej. Po co mnie wiedzieć, że koń był czarny, skoro go za chwilę zginie w bitwie? Rozumiem, jeśli to będzie miało znaczenie.

To nie jest pieprzony wiersz, że każde słowo musi się liczyć. Jak zaczniesz pisać zwracając uwagę na każde słowo powstaną tzw. "zgrzyty", czy chcesz czy nie.
Btw. pogrubione. Po co ci wiedzieć o jakiejś bitwie, skoro zaraz skończy się książka? Nienormalne podejście...

Nikt nie ma monopolu na rację i prawdę.

Otóż najpiękniejszy, najdokładniejszy i najbardziej dosadny język (ta twoja prawda) to matematyka. Pisanie ogólnie zawsze polegało tylko na tym, żeby ludzie zrozumieli książkę. Chcesz się zachwycać samą treścią bez fabuły - pisz lirykę ;p

Offline

 

#11 2008-07-30 10:40:32

Caislohen

Grafomańska dusza

12045095
Skąd: Moriand
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 329
Punktów :   

Re: "Weźmij waść dwa przymiotniki..."

Po co ci wiedzieć o jakiejś bitwie, skoro zaraz skończy się książka?

A po to, by wiedzieć kto zwyciężył i jak się kończy.
Poza tym, nie chce mi się kłócić w bezcelowy sposób. Dyskutować tak, ale nie kłócić.

Otóż najpiękniejszy, najdokładniejszy i najbardziej dosadny język (ta twoja prawda) to matematyka.

Nie jestem dobry z matematyki, więc pewnie sobie z tym nie poradzę.
A gdzie tu matematyka? Czy ja napisałem, że w zdaniu ma być jeden rzeczownik, dwa czasowniki, pięć przymiotników, a wszystko okraszone zaimkami? To nie jest jakiś przepis, ani poradnik, gdzie uczą jak gotować wodę.
Tylko mówię, by nie przesadzać w obie strony. Mieć wyczucie - czy to jest matematyka?

Oczywiście opis może być "wyposażony" w jakieś ozdobniki, które nic nie wnoszą, a jedynie koloryzują odpowiednio, wzmacniają przekaz - to są właśnie wzmacniacze, ale do tego trzeba mieć wyżej wymienione wyczucie i doświadczenie. A tego grafomani (w tym JA) nie mają, jak na razie - bo to przychodzi z czasem.


Jeśli coś jest niejasnego, chcesz o coś zapytać - dowiedzieć dlaczego się przyczepiłem - pisz.


A'iere! Elenia Nu Lauriel || Lauriel Ainia Nu viel

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plmaltańczyk miniaturka waga zaproszenia-na-komunie-wzory.eu Serwis mitsubishi Warszawa