#1 2008-07-02 23:29:52

Meheal Vermos

Tutejszy

Skąd: Cesarstwo Apokalipsy
Zarejestrowany: 2008-07-02
Posty: 122
Punktów :   

Bóg i wszelka religia

Czy wiara według was ma sens? Czy jest człowiekowi nie potrzebna? A może zastanówmy się w ogóle czy Bóg istnieje?
Czekam na opinie. I zapraszam do wzajemnej dyskusji


"Człowiek to upiększony obraz kłamstw i negatywnych uczuć" - Archanioł Deireval Cean

Offline

 

#2 2008-07-03 13:54:42

Lilith

Szlachcic

Zarejestrowany: 2008-05-01
Posty: 197
Punktów :   

Re: Bóg i wszelka religia

Okej, moim zdaniem:

- Boga, bogów, diabłów, demonów, aniołów, itd, ni ma wymysł ludzki, nic więcej. IMO, oczywiście
- wiara może pomóc, ale jakim kosztem - złudnej nadziei, że coś gdzieś... a brak wiary nie oznacza, że jest "gorzej", niż jakby się wierzyło, wręcz może być lepiej, na moim przykładzie
- czy wiara ma sens - może jakiś tam ma, tutaj wierzący musza się wypowiedzieć. bo wg mnie, oczywiście, wiara w boga/bogów jest bezsensowna

a autor wątku co powie w temacie?


"Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś pyta mnie, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apollona, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego Cielca ani w Latającego Potwora Spaghetti. Ja po prostu poszedłem o jednego Boga dalej." R. Dawkins

Offline

 

#3 2008-07-03 15:54:47

Westert

Ja tu tylko sprzątam

5872137
Skąd: Kłobuck
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 296
Punktów :   
WWW

Re: Bóg i wszelka religia

-moim zdaniem, nie ma istot nadprzyrodzonych... dlaczego aby nikogo nie urazic, musze pisac moim zdaniem, a wierzacy mowia co mysla? ale spokoj z tym

- czy jest potrzebna? Tak, choć można się bez niej doskonale obejść.

- wiara moze pomagac, choc odpowiada ze pelno smierci i cierpienia. Niestety taka jest brutalna prawda, wspomniec chocby wojny krzyzowe.


la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi

Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn

Offline

 

#4 2008-07-04 16:55:01

Meheal Vermos

Tutejszy

Skąd: Cesarstwo Apokalipsy
Zarejestrowany: 2008-07-02
Posty: 122
Punktów :   

Re: Bóg i wszelka religia

Hm więc od początku:

Religia jest sprawą delikatną, każdy to wie. I każdy może wybrać, dlatego samo obejście się z nią niejest takie ważne. Bo ludzie żyją bez Boga, a inni z. Nie umieraja wcześniej czy później.
Bóg istnieje. Dlaczego? uargumentujmy:
Prąd myślowy, w tym wypadku religia chrześcijańska już w starożytności porwała za sobą rzeszę ludzi, setki, tysiące nowych wiernych. Coś co kruszy serca, nawraca samymi słowami nie może być prostym wymysłem. Bo jeżeli tak, to czemu teraz ktoś sobie czegoś nie wymyśli i ruszy w świat nawracając miliony ludzi? Skoro to takie łatwe?
Poruszmy kwestię zasadniczą. Bóg jako istota wszechwiedząca i wszechpotężna, majestat wyznaczony przez Samego Siebie. Dlaczego Miałby się nam ujawniać? Źródło wszystkiego ma poddać się człowiekowi i usłuchać prośby: ujawnij się? Na jednym z posiedzeń głównej partii rządzącej ZSRR powiedziano, że jeżeli Bóg nie ujawni się w ciągu 15 min to znaczy, że nie istnieje. Nie możemy wzywać Boga, błogosławieni są Ci którzy uwierzyli, a nie ujrzeli.
Kiedyś przeczytałem też fajne zdanie, które jakby trochę we mnie coś przerkęciło:
Kiedy się sądzi, że On jest nieobecny, można Go oglądać – kiedy jest obecny nie można Go zobaczyć. - Augustyn z Hippony.

Kontynuujmy. Zagłębiając się w problem Religii nieco mocniej można stwierdzić, że jest ona wszędzie wokół nas. Czy nie jest prawdą, że wszystkie prawa wywodzą się od religii? Chodzi mi po prawa państwowe. Dla przykładu, sądzić można, że gdyby nie religia chrześcijańska to niewolnictwo praktykowane było by do dziś. Moim zdaniem to prawda, chyba że Bóg zechciałby nas oświecić nawet zdeczka później.
Nawet religie takie jak Islam, czy nurty filozoficzne jak Buddyzm kształtują nasze poczucie religijności. Chociaż to może źle powiedziałem. Hmm. może tak:
Na religii opiera się nasza moralność, a raczej na tym co religia wpoiła światu. Wiara potrafi czynić cuda. Prawda. Wiara zmieniła świat. Wiara zmieniła ludzi. Wiara... bardziej to co ze sobą niosła. Ogólną miłość, to że wszyscy są równi i zasługują na życie tak samo. Moim zdaniem sam fakt istnienia wiary jest bardzo ważny i wielce potrzebny światu. Dlaczego? Na świecie większość ludzi wierzy, opiera nieraz swoje postępowanie na istocie Boga. "Jeżeli to zrobię, co pomyśli Bóg? Co zrobi wtedy?".
Ogólnie można by zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie wierzenia i tym podobne rzeczy, to dla przykładu... gwał byłby czymś poruwnywalnie ważnym jak kradzież ołówka przez ucznia. Stosunek płciowy nie byłby stanem uniesienia, tylko zwykłą rozrywką, czymś codziennym i negatywnie wykorzystywanym. Cały sens mojej wypowiedzi nie opiera się na sensie religii, tylko na tym co ona ze sobą niesie, czyli usprawiedliwienie jej istnienia.
Teraz rozwiażmy przedstawiony już problem: wyprawy krzyżowe, ale jeszcze inkwizycja, antysemityzm kwitnący już nawet w średniowieczu i starożytności, fanatyzm powodujący śmierć setek tysięcy ludzi.
Przykłady? Teodozjusz i Justynian Wielcy. Fanatycy. Teodozjusz wprowadził karę śmierci za praktykowanie homoseksualizmu, karę wygnania za apostazję, oraz za powrót z jakiegkolwiek wygnania - również śmierć. Justynian? Tysiące monofizytów z jego rozkazu zabarwiło ziemię krwią. Pierwsza krucjata. 1099 rok, zdobycie Jerozolimy. Ulice wypełnione odciętymi głowami, rekoma, nogami, ciałami niewinnych ormian (wschodnich chrześcijan!), muzułman i hebrajczyków. Inkwizycja? Spalenie na stosie Templariuszy, spowodowane wymigiwaniem się Filipa IV Pięknego od spłacenia im długów. Antysemitzym? Z Hiszpanii 31 marca 1492 wygnano wszystkich Żydów nie chcących przyjąć chrztu. W 1290 wygnano Żydów z Aanglii, a w zbliżonym czasie odebrano majatki Żydom z Francji. Iwan IV Groźny rozkazał wrzucać każdego Żyda, który nie przyjął chrztu do Dźwiny.
Odpowiem pytaniem: To Bóg tak chciał czy monarchowie, władcy, przywódcy... ogółem: ludzie?

A Jan Paweł II? Wychodzi na to, że był głupcem, który zawierzył temu co nie istnieje. I przejechał się na tym jak widać. Przecież w końcu umarł tak jak wszyscy umrzemy.
A Jezus Chrystus? Czy to nie On mówił wielu słynnych i niezwykle trafnych stwierdzeń? Pod względem myślenia człowieka był nadludzki.
Kto mieczem wojuje, ten od miecza zginie.
Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.
Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni.
Oddajcie cesarzowi, co cesarskie, a Bogu co boskie.
Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.
Najbardziej zaś podoba mi się stwierdzenie: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. Strasznie daje do myślenia i wiele tłumaczy.
Na koniec:
Nolite arbitrari quia venerim mittere pacem in terram; non veni pacem mittere sed gladium, Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz...

Ufff. się rozpisałem... Sorx, za długość i przepraszam, że pisałem może jakimś zbyt oficjalnym tonem, ale głupio się przyznać, mam taki nawyk jak rozmawiam o religii i jeszcze głupiej się przyznać, że nie potrafię się go pozbyć ;]


"Człowiek to upiększony obraz kłamstw i negatywnych uczuć" - Archanioł Deireval Cean

Offline

 

#5 2008-07-04 18:10:10

Folvor

Strażnik

Zarejestrowany: 2008-05-13
Posty: 134
Punktów :   

Re: Bóg i wszelka religia

Prąd myślowy, w tym wypadku religia chrześcijańska już w starożytności porwała za sobą rzeszę ludzi, setki, tysiące nowych wiernych. Coś co kruszy serca, nawraca samymi słowami nie może być prostym wymysłem. Bo jeżeli tak, to czemu teraz ktoś sobie czegoś nie wymyśli i ruszy w świat nawracając miliony ludzi? Skoro to takie łatwe?

1) Najłatwiej porwać pierwszą dwunastkę. Później kwestia milionów jest tylko kwestią czasu
2) Bo sekty są nielegalne. Nie wiedzieć czemu.

Poruszmy kwestię zasadniczą. Bóg jako istota wszechwiedząca i wszechpotężna, majestat wyznaczony przez Samego Siebie. Dlaczego Miałby się nam ujawniać? Źródło wszystkiego ma poddać się człowiekowi i usłuchać prośby: ujawnij się? Na jednym z posiedzeń głównej partii rządzącej ZSRR powiedziano, że jeżeli Bóg nie ujawni się w ciągu 15 min to znaczy, że nie istnieje. Nie możemy wzywać Boga, błogosławieni są Ci którzy uwierzyli, a nie ujrzeli.

Człowiek z założenia jest tak tępy i egoistyczny, że wymyślił, że istota wszechpotężna i nieograniczona niczym potrzebuje do życia... klęczenia i stukania zdrowasiek. Dlaczego miałby się ujawniać? Też głupie podejście. W swym egoiźmie człowiek doszedł do wniosku, że Bóg powinien być widzialny przez ludzkie oko. Później, aby utrzymać religie wobec wątpień ludu, dowiedzono, że jest niewidzialny. Ale ludzie nie chceli wierzyć w coś, w co nie ma sensu wierzyć, bo nie można tego pokazać sąsiadom. Tu weszła w życie teoria Wielkiego Ukrycia. (tzw. najgłupszy z największych spisek przeciwko ludzkości [u boku kosmitów-wielbicieli-siana etc.]). On tu jest. Jak wykitujesz wyskoczy zza księżyca i z uśmiechniętą buzią powie "Och och! Mój słodziuśki wielbiciel!"

***

Tak, wierzę w Boga.

***

Zastanówmy się tu nad samą kwestią wiary. Komu potrzebna? Ludziom? Bogu na pewno nie. Ludziom do czego? Do życia po śmierci? Po co Bóg dał nam możliwość życia po śmierci? Zależy mu? Skoro zależy, czemu nie wyśle na ziemię więcej biletów?

Kontynuujmy. Zagłębiając się w problem Religii nieco mocniej można stwierdzić, że jest ona wszędzie wokół nas. Czy nie jest prawdą, że wszystkie prawa wywodzą się od religii? Chodzi mi po prawa państwowe. Dla przykładu, sądzić można, że gdyby nie religia chrześcijańska to niewolnictwo praktykowane było by do dziś.

Muszę się z tobą zgodzić, głownie dlatego, że nie mam pojęcia, dzięki komu to zawdzięczamy

Nawet religie takie jak Islam, czy nurty filozoficzne jak Buddyzm kształtują nasze poczucie religijności. Chociaż to może źle powiedziałem.

Ej, Islam, co by o nim nie mówić (również to, czy jest słuszny), prognozując przetrwa dłużej niż chrześcijaństwo. Katolikó przechodzących na Muzułmanizm jest o ok. 300% więcej, niż na odwrót. No i ludność b. wschodu jest bardziej przywiązana do tradycji. Ingeruje non-stop. Po prostu upadnie później, jeśli kiedyś religie upadną.

Na religii opiera się nasza moralność, a raczej na tym co religia wpoiła światu. Wiara potrafi czynić cuda. Prawda. Wiara zmieniła świat. Wiara zmieniła ludzi. Wiara... bardziej to co ze sobą niosła. Ogólną miłość, to że wszyscy są równi i zasługują na życie tak samo. Moim zdaniem sam fakt istnienia wiary jest bardzo ważny i wielce potrzebny światu. Dlaczego? Na świecie większość ludzi wierzy, opiera nieraz swoje postępowanie na istocie Boga. "Jeżeli to zrobię, co pomyśli Bóg? Co zrobi wtedy?".

Zgadzam się w 100% ze wszystkim, prócz ostatniego zdania. Opiera się na "Co ludzie powiedzą?"

Ogólnie można by zaryzykować stwierdzenie, że gdyby nie wierzenia i tym podobne rzeczy, to dla przykładu... gwał byłby czymś poruwnywalnie ważnym jak kradzież ołówka przez ucznia.

Po prostu zamiast lądować w kiciu na 5 do 12 lat, mąż twojej "wybranki" zaciupałby cię z kałaszka. Kto mi powie, że ten świat byłby gorszy? Nikt tego nie wie xD

A Jan Paweł II? Wychodzi na to, że był głupcem, który zawierzył temu co nie istnieje. I przejechał się na tym jak widać. Przecież w końcu umarł tak jak wszyscy umrzemy.

No i co? Nawet jak się mylił, nie można do cholery powiedzieć, że zmarnował życia.

Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. Strasznie daje do myślenia i wiele tłumaczy.

Wiele tłumaczy? Wyjaśnij


Kurde, byłbym dobrym ateistą... Błe.
Jak się zastanawiać, to Bóg faktycznie nie istnieje. Dlaczego? Ano nie dlatego, że nie istnieje, tylko dlatego, że im bardziej się zastanawiamy, tym bardziej gubimy cel i dochodzimy do złych wniosków.
Co jest naszym celem? Do cholery, to wiedzieli apostołowie. Na pewno żaden z xyz papieży.

Można na tym forum przeklinać? (xD) No cóż, najwyżej mi jedno słówno zacerujecie.

Czy jakikilwiek człowiek potrafi sobie wyobrazić próżnię? Co to jest kosmos, do cholery? Skąd tyle pustego miejsca? Czy to część czegoś większego? Nie potrafimy sobie nawet tego w myślach poukładać. Jedna, mała, nic nieznacząca przestrzeń. To jak, kurwa, mamy zrozumieć Boga?
Hm, jak to leciało...
"Wierzę w Boga, ale nie wierzę w to, co ludzie mówią o Bogu" czy jakoś tak. Dukaj ;p

Lubię gadać o religii ;p

Offline

 

#6 2008-07-04 18:44:03

Meheal Vermos

Tutejszy

Skąd: Cesarstwo Apokalipsy
Zarejestrowany: 2008-07-02
Posty: 122
Punktów :   

Re: Bóg i wszelka religia

1) Najłatwiej porwać pierwszą dwunastkę. Później kwestia milionów jest tylko kwestią czasu
2) Bo sekty są nielegalne. Nie wiedzieć czemu.

ad.1)Szczerze? Jakby tak było to dzisiaj właśnie jedna z tych sekt byłaby religią panującą na ziemi.
ad2)A chrześcijaństwo w pierwszych wiekach swego istnienia była legalna?? Czy może Rzymianie mówili na nią określeniami, które znaczą to samo co sekta?

Człowiek z założenia jest tak tępy i egoistyczny, że wymyślił, że istota wszechpotężna i nieograniczona niczym potrzebuje do życia... klęczenia i stukania zdrowasiek. Dlaczego miałby się ujawniać? Też głupie podejście. W swym egoiźmie człowiek doszedł do wniosku, że Bóg powinien być widzialny przez ludzkie oko. Później, aby utrzymać religie wobec wątpień ludu, dowiedzono, że jest niewidzialny. Ale ludzie nie chceli wierzyć w coś, w co nie ma sensu wierzyć, bo nie można tego pokazać sąsiadom. Tu weszła w życie teoria Wielkiego Ukrycia. (tzw. najgłupszy z największych spisek przeciwko ludzkości [u boku kosmitów-wielbicieli-siana etc.]). On tu jest. Jak wykitujesz wyskoczy zza księżyca i z uśmiechniętą buzią powie "Och och! Mój słodziuśki wielbiciel!"

Wcale nie. Teoria wielkiego ukrycia. Nie wiedziałem że w ogóle ktoś coś takiego mógł wymyślić. Bo jeżeli tak to teoria wielkiego ukrycia figuruje od zawsze i nie mogła wejść w życie, bo praktycznie zalążkiem życia była.
Co do Boga, dlaczego miałby się ujawniać? głupie pytanie, dlatego że odpowiedź jest jasna. Nie istnieje żaden nazdzywczaj ważny powód. Tu chodzi o naszą wiarę a nie zachcianki. Mamy wierzyć w coś czego zrozumieć i zobaczyć nie umiemy. Dlaczego? Bo inaczej nie byłaby to wiara, tylko chłodna akceptacja.
Wiara potrafi być piękna, ponieważ jest nieobliczalna i zależna od człowieka. A jeżeli człowiek byłby pewien tego, że Bóg istnieje? Wyobrażacie to sobie? "Świat policyjny", albo lepiej "Świat niewolników". Przesrane na maxa. Nikt nie mógł by grzeszyć. Ludzie by nie wytrzymali. A zabić się nie mogą. Bo to też grzech. I wtedy wolna wola, byłaby dla nas większym bólem niż kiedykolwiek. Bóg jest mądry i jeżeli nie chce się pokazać to znaczy, że wie co robi.

Zastanówmy się tu nad samą kwestią wiary. Komu potrzebna? Ludziom? Bogu na pewno nie. Ludziom do czego? Do życia po śmierci? Po co Bóg dał nam możliwość życia po śmierci? Zależy mu? Skoro zależy, czemu nie wyśle na ziemię więcej biletów?

Spowodowałoby to przepełnienie pociągu, czy autobusu jak wolisz, a także przybycie kieszonkowców itp. Słowem co za dużo to nie zdrowo. I lepiej jest, że jest mniej, bo "trzeba umieć się przepchać by wejść do tego autobusu, a nie wejść jakgdyby nigdy nic, bo pociąg ma 1000 wagonów".

Ej, Islam, co by o nim nie mówić (również to, czy jest słuszny), prognozując przetrwa dłużej niż chrześcijaństwo. Katolikó przechodzących na Muzułmanizm jest o ok. 300% więcej, niż na odwrót. No i ludność b. wschodu jest bardziej przywiązana do tradycji. Ingeruje non-stop. Po prostu upadnie później, jeśli kiedyś religie upadną.

Dlaczego wielokrotnie mniej? Bo muzułman, którzy przechodzą na chrześcijaństwo w krajach arabskich każe się śmiercią. Strach to czynnik decydujący. Bo na świecie nie ma zbyt wielu ludzi gotowych ginąć za wiarę. Oni chcą żyć z wiarą, a nie umierać z wiarą.

Zgadzam się w 100% ze wszystkim, prócz ostatniego zdania. Opiera się na "Co ludzie powiedzą?"

Zależy co robisz, gdzie robisz. Jeżeli robisz coś sam, tak by ludzie się nie dowiedzieli, to dlaczego miało by Cię obchodzic ich zdanie? I jeżeli masz wtedy jakiekolwiek wyrzuty sumienia i jesteś wierzący, to zadajesz sobie pytanie: "Co Bóg powie?" No i zależy od wagi tego występku. Co ludzie powiedzą? A jeżeli jest się władcą kraju i planuje się ludobójstwo to monarcha jak sobie myśli?
Być może tak i tak. Ale napewno obawia się o zdanie Boga.

Po prostu zamiast lądować w kiciu na 5 do 12 lat, mąż twojej "wybranki" zaciupałby cię z kałaszka. Kto mi powie, że ten świat byłby gorszy? Nikt tego nie wie xD

Nie zaciupałby, bo najpewniej sam by gwałcił...

Wiele tłumaczy? Wyjaśnij

Wiele tłumaczy mi w sensie własnej ważności. Co najważniejszego mi uświadomiło?
Że to nie mi oceniać jaka jest waga mego grzechu, mej duszy i mego serca. I to nie mi oceniać innych. Ocene zostawmy Bogu, by nie ośmieszyć się przed Panem Jezusem, tak jak wtedy moim zdaniem ośmieszyli się ci którzy tymi kamienami rzucili...

Co do ateizmu, to się chwali naprawdę! ;]
Widzisz, ważne jest to by umieć patrzeć z dwóch stron, ateisty i wierzącego. I wtedy decydować. To się nazywa sztuką.


"Człowiek to upiększony obraz kłamstw i negatywnych uczuć" - Archanioł Deireval Cean

Offline

 

#7 2008-07-04 19:38:06

Folvor

Strażnik

Zarejestrowany: 2008-05-13
Posty: 134
Punktów :   

Re: Bóg i wszelka religia

ad.1)Szczerze? Jakby tak było to dzisiaj właśnie jedna z tych sekt byłaby religią panującą na ziemi.
ad2)A chrześcijaństwo w pierwszych wiekach swego istnienia była legalna?? Czy może Rzymianie mówili na nią określeniami, które znaczą to samo co sekta?

Dlaczego? A co może obiecać sekta nowego, czego nie obiecały już inne (powszechnie tolerowane!!!) religie? Sekciarstwo się nie opłaca, a nazwa nie sugeruje nowego podejścia tylko ludzi wyłudzających pieniądze.
Chrześnijanie tak jak dzisiaj żydzi, czuli się wyjątkowi. Poza tym chrześcijaństwo miało potężne i dobre idee, w przeciwieństwie do np. Jupitera.
Mentalność ludzka była inna. Dzisiaj ludzkość to banda idiotów, którym wmówiono, że najważniejsze to przetrwać, więc robią to najlepiej, jak uważają...

Wcale nie. Teoria wielkiego ukrycia. Nie wiedziałem że w ogóle ktoś coś takiego mógł wymyślić. Bo jeżeli tak to teoria wielkiego ukrycia figuruje od zawsze i nie mogła wejść w życie, bo praktycznie zalążkiem życia była.

Taa...

Co do Boga, dlaczego miałby się ujawniać? głupie pytanie, dlatego że odpowiedź jest jasna. Nie istnieje żaden nazdzywczaj ważny powód. Tu chodzi o naszą wiarę a nie zachcianki. Mamy wierzyć w coś czego zrozumieć i zobaczyć nie umiemy.

Trochę widzę w tym bezmyślności. Musimy wierzyć. Jesteśmy światłem, idziemy do pana... A jak czujesz się śledzony, to Bóg piorunuje cię spojrzeniem. Odpowiedź jest jasna może dla ciebie (choć pojęcie jasne oznacza coś, co oczywiste, a nie to, na temat czego nie warto się zastanawiać). Wytłumacz komuś z zewnątrz, że Bóg się nie ujawnia, bo to głupie pytanie.

Bóg się nie może ujawnić, bo Boga nie ma w tym sensie, co drzewa, kamienia czy staruszka w białym kubraczku. I nie może przyjąć takiej postawy. Choćby nie wiem jak chciał, nie może.

Wiara potrafi być piękna, ponieważ jest nieobliczalna i zależna od człowieka. A jeżeli człowiek byłby pewien tego, że Bóg istnieje? Wyobrażacie to sobie? "Świat policyjny", albo lepiej "Świat niewolników". Przesrane na maxa. Nikt nie mógł by grzeszyć. Ludzie by nie wytrzymali. A zabić się nie mogą. Bo to też grzech. I wtedy wolna wola, byłaby dla nas większym bólem niż kiedykolwiek. Bóg jest mądry i jeżeli nie chce się pokazać to znaczy, że wie co robi.

Tak, naćpany człowiek też jest piękny, bo nieobliczalny i zależny po części od człowieka.
"Świat policyjny"? "Świat niewolników"? A kto by sterował? Bo to przecież oczywiste, że monarcha, żeby nie grzeszyć, musi nic nie robić. A może Bóg kontrolujący wszystkich batem?

Spowodowałoby to przepełnienie pociągu, czy autobusu jak wolisz, a także przybycie kieszonkowców itp. Słowem co za dużo to nie zdrowo. I lepiej jest, że jest mniej, bo "trzeba umieć się przepchać by wejść do tego autobusu, a nie wejść jakgdyby nigdy nic, bo pociąg ma 1000 wagonów".

1) Automatycznie mówisz, że jedni wstęp mają, drudzy go nie mają. Bo liczy się jakość. Czyli jakiś święty Jędrzej bardziej liczy się od grzesznika Jarka spod sklepu.
2) Liczba miejsc ograniczona?
3) Umieliby, jakby bardzo chcieli. Tylko daj im, o panie <wyciąga ręce w górę w geście halleluyah> motywację.
4) W niebie straszne przeciągi muszą być.

Dlaczego wielokrotnie mniej? Bo muzułman, którzy przechodzą na chrześcijaństwo w krajach arabskich każe się śmiercią.

Kto ci takich bzdur naopowiadał? Ksiądz?

Jeżeli robisz coś sam, tak by ludzie się nie dowiedzieli, to dlaczego miało by Cię obchodzic ich zdanie?

Dlaczego 99% ludzi chodzących do kościoła nie modli się praktycznie nigdy w domu, w samotności?

A jeżeli jest się władcą kraju i planuje się ludobójstwo to monarcha jak sobie myśli?

Dziś mam ochotę na masakrę na lunch. Hm... kogo by tu tym razem...

Być może tak i tak. Ale napewno obawia się o zdanie Boga.

Sika panicznie nad tym, że nie może zrobić tego, co mu się podoba, żeby nie urazić taty w niebie. Tak, to prawda.

Nie zaciupałby, bo najpewniej sam by gwałcił...

Najniższa przestępczość cywilna była od wieków wynikiem presji władzy. Za komuny mało kto się nawzajem gwałcił, mordował. Ten sam zegar tyka w religii.

Że to nie mi oceniać jaka jest waga mego grzechu, mej duszy i mego serca. I to nie mi oceniać innych. Ocene zostawmy Bogu, by nie ośmieszyć się przed Panem Jezusem, tak jak wtedy moim zdaniem ośmieszyli się ci którzy tymi kamienami rzucili...

Kościół ocenia jakoś, choć ma do boga dalej od uczciwego szatanisty. Kościół ocenia wszystkich. Spowiadasz się księdzu. Kamieniami rzucamy od wieków.

A najlepszy chrześcijanin to taki, który nie popełnia małych grzechów w drodze do obsesyjnego mordobicia.

Co do ateizmu, to się chwali naprawdę! ;]

Sam fakt, że "boga nie ma" nie wydawał mi się nigdy ani trafiony, ani warty uwagi, ani afiszowania się z nim. Wg mnie ateiści są płytcy jak bagno xD

Widzisz, ważne jest to by umieć patrzeć z dwóch stron, ateisty i wierzącego. I wtedy decydować. To się nazywa sztuką.

Wg mnie to głupie. Z dwóch stron: bóg jest, bo wiara jest piękna VS boga nie ma, bo go nie widzę moimi ślepiami? ;X
Lepiej szukać z perspektywy trochę mniej ludzkiej. Miej w dupie własny los. Niech cię nie obchodzi, co po śmierci. Spróbuj boga zrozumieć. Jak go nie zrozumiesz, zostań ateistą. Jak się poddasz, zostań pupilkiem księdza proboszcza.

Rozmowy religijne są dla specjalistów w dziedzinie abstrakcji, nie dla nas

Offline

 

#8 2008-07-04 20:31:28

Meheal Vermos

Tutejszy

Skąd: Cesarstwo Apokalipsy
Zarejestrowany: 2008-07-02
Posty: 122
Punktów :   

Re: Bóg i wszelka religia

A ja chciałem iść na PS3...

Dlaczego? A co może obiecać sekta nowego, czego nie obiecały już inne (powszechnie tolerowane!!!) religie? Sekciarstwo się nie opłaca, a nazwa nie sugeruje nowego podejścia tylko ludzi wyłudzających pieniądze.
Chrześnijanie tak jak dzisiaj żydzi, czuli się wyjątkowi. Poza tym chrześcijaństwo miało potężne i dobre idee, w przeciwieństwie do np. Jupitera.
Mentalność ludzka była inna. Dzisiaj ludzkość to banda idiotów, którym wmówiono, że najważniejsze to przetrwać, więc robią to najlepiej, jak uważają...

Co może obiecać? A wszystko czego ludziom się chce. Pieprzenia bez ograniczeń, pieniędzy spływających potokami, spełnienia marzeń. Oprócz jednego, co niestety dla ludzi straciło na wartości zupełnie. Miłości. Prawdziwej, bezinteresownej miłości "braterskiej".

Taa...

Ironia czy przyznanie racji?

Trochę widzę w tym bezmyślności. Musimy wierzyć. Jesteśmy światłem, idziemy do pana... A jak czujesz się śledzony, to Bóg piorunuje cię spojrzeniem. Odpowiedź jest jasna może dla ciebie (choć pojęcie jasne oznacza coś, co oczywiste, a nie to, na temat czego nie warto się zastanawiać). Wytłumacz komuś z zewnątrz, że Bóg się nie ujawnia, bo to głupie pytanie.

Bóg się nie może ujawnić, bo Boga nie ma w tym sensie, co drzewa, kamienia czy staruszka w białym kubraczku. I nie może przyjąć takiej postawy. Choćby nie wiem jak chciał, nie może.

Bóg wszystko może i jeżeli człowiek wierzy, to niestety nie mu w głowie do czego Bóg jest zdolny. Gdyby chciał to dla przykładu właśnie mógłby mi złoić tyłek niewidzialnym łapskiem wielkości mojej jednostki centralnej. To zbyt duże pole do myślenia i tak nigdy tego nie zrozumiemy, bo jako ludzie jeszcze wiemy bardzo, bardzo, bardzo, ale to bardzo mało. I zakładanie czego Bóg może, a czego nie, jest moim zdaniem błędne.

Tak, naćpany człowiek też jest piękny, bo nieobliczalny i zależny po części od człowieka.
"Świat policyjny"? "Świat niewolników"? A kto by sterował? Bo to przecież oczywiste, że monarcha, żeby nie grzeszyć, musi nic nie robić. A może Bóg kontrolujący wszystkich batem?

Nie jest piękny. Ponieważ nie posiada pewnych cech. Zresztą po co porównywać człowieka do wiary, toć to zupełnie inne rzeczy. Wiara ma swoją specyfikę, niejest materialna itp. itp, a więc w "bibliotece" trzeba szukać w innym "dziale".
Kto by sterował? Zapewne jacyś samozwańczy kapłani. A szczerze to jestem ciekaw jakby to wtedy wyglądało. Zapewne wojny w Imię Boga, o władze, kierowane przez szaleńców, którzy naprawdę wierzą, że są pomazańcami Bożymi. Zapewne tak.

Kto ci takich bzdur naopowiadał? Ksiądz?

"Wyrokiem śmierci zagrożony jest 25. letni, egipski student Mohammed Hegazi, który wraz ze swą żoną postanowił przejść z islamu na chrześcijaństwo.Fatwę zawierającą najwyższy wymiar kary, wydał na młodych konwertytów sunnicki urzędnik duchowny – przewodniczący wydziału studiów islamskich Uniwersytetu Al Azhar w Kairze. Decyzja taka dziwi tym bardziej, iż kierujący tą liczącą się w świecie islamską instytucją naukowo-kulturalną szejk Mohammed Sahid El Tantawi, wielokrotnie wypowiadał się przeciw wszelkim formom ekstremizmu. Jest on też znany z serdecznych kontaktów ze środowiskami chrześcijańskimi, w tym z przedstawicielami Stolicy Apostolskiej."

To taki tekst znaleziony na przypadkowej stronie internetowej.
Skąd? Oglądam i orientuję się. ostatnio mówili w telewizji o tym jak muzułmański dziennikarz we Włoszech przeszedł na chrześcijaństwo, a muzułamnie w odwecie chcą go ubić. Raczej napewno o tym słyszałeś, bo było głośno. A co do słuchania księdza to mi daleko. Ja sam sobie wyznaczam ścieżkę wiary, nie inni i mi przyjdzie zapłacić za to, gdy okaże się błędna nie innym.

Dlaczego 99% ludzi chodzących do kościoła nie modli się praktycznie nigdy w domu, w samotności?

Z tymi 99% to przesada. Ale tak z 80% myśle, że tak. A dlaczego? Bo nie wierzą, a awiszują swoją wiarę, by zyskać na szacunku itp. To nieczyste wykorzystywanie religii. No a inni chodzą bo muszą, bo mama każe itp. Takie wersje są najczęstsze.

Dziś mam ochotę na masakrę na lunch. Hm... kogo by tu tym razem...

Iwan IV Groźny, Herod, Kaligula, może Neron, Hulagu, tow. Uljanow, tow. Dżugaszwili, Adolf Hitler, S. Hussein, Tamerlan, no może Czyngis Chan, Batu-chan, Kubilaj-chan, Mao Zedong, Bazyli II Bułgarobójca może i nawet, a dla zabawy i wodzowie I Krucjaty, taki pan jak Salah ad-Din. "Pol Pot i jego Czerwoni Khmerzy" - o nich czytałem na pewnym forum internetowym. Gwoli sprawiedliwości dodam, że zabił 2 miliony ludzi z 7 milionowego państwa.... w 4 lata..., aa i np. taka pani jak Elżbieta Batory, czy Vlad Palownik, albo słynny pan Dracula.
Tak, ci i jeszcze wielu innych mogło tak myśleć. Ale ci normalni raczej inaczej... chyba, że to są normalni, a ci normalni są nienormalni... heh...

Sika panicznie nad tym, że nie może zrobić tego, co mu się podoba, żeby nie urazić taty w niebie. Tak, to prawda.

Raczej nie sika, ale przestaje się tym martwić, bądź w ogóle myśleć o tym. Po co się zamartwiać czymś nad czym nie masz kontroli i wyboru, a to nie robi krzywdy?

Najniższa przestępczość cywilna była od wieków wynikiem presji władzy. Za komuny mało kto się nawzajem gwałcił, mordował. Ten sam zegar tyka w religii.

Za komuny mało kto się gwałcił i mordował bo bał się o własne cztery litery.
Jak ktoś jakoś narozrabiał to przyjeżdżały służby specjalne i pałowały pół wsi. I był spokój. W pewnym sensie może i dobre to było, że pałowano tych którzy narozrabiali. Ale źle ponieważ pałowano także tych, którzy byli niewinni. Ale cóż nie mi to osądzać i szastać wyrokami bo jako tako wszystkich mózgów nie zdjadłem. Zresztą przejadłbym się zapewne.

Kościół ocenia jakoś, choć ma do boga dalej od uczciwego szatanisty. Kościół ocenia wszystkich. Spowiadasz się księdzu. Kamieniami rzucamy od wieków.

A najlepszy chrześcijanin to taki, który nie popełnia małych grzechów w drodze do obsesyjnego mordobicia.

Chyba, że to Syn Boży wyznaczył Kościół na takiego oceniacza. Nie uważasz, że Papież, czy nawet Patriarchowie Wschodu, chyba prucz zbyt buntowniczego Moskiewskiego, to ludzie dobrzy? Wybrani z prawdziwego powodu. Kiedyś tak, przyznam racje, na tronie zasiadali ci nieodpowiedni, ale teraz to się zmieniło. I choć nie przepadam za sąsiadami zza zachodniej granicy, to Benedykta XVI lubię. A uwierz mi, że nie mam podejścia, że Papieża lubić muszę. Aha no tak, jeden człowiek to nie cały kościół. I to nie on Cię ocenia, tylko zwylki kapłani. Ale taka jest ich rola, dlatego są tymi kapłanami. A to, że niektórzy zbłądzili to nie oznacza, że cały kościół jest błędny.
Tak, kamieniami rzucamy od wieków, ale najgorsze jest to, że rzucamy nimi nie wiedząc w kogo celujemy.

Najlepszy chrześcijanin to taki, który nie popełnia małych grzechów w drodze do obsesyjnego mordobicia, ale gdy przychodzi na nie czas, wstrzymuje się od tego i odwraca się do tej sprawy plecami.

Sam fakt, że "boga nie ma" nie wydawał mi się nigdy ani trafiony, ani warty uwagi, ani afiszowania się z nim. Wg mnie ateiści są płytcy jak bagno xD

Raczej ja bym tego tak nie porównywał, są ludzie na tym forum, których mogłoby to urazić...

Wg mnie to głupie. Z dwóch stron: bóg jest, bo wiara jest piękna VS boga nie ma, bo go nie widzę moimi ślepiami? ;X
Lepiej szukać z perspektywy trochę mniej ludzkiej. Miej w dupie własny los. Niech cię nie obchodzi, co po śmierci. Spróbuj boga zrozumieć. Jak go nie zrozumiesz, zostań ateistą. Jak się poddasz, zostań pupilkiem księdza proboszcza.

Chodziło mi o to, że trzeba potrafić spojrzeć na to z dwóch stron i wybrać to co się chce. To co sprawia, że "nasze serce zaczyna normalnie bić". To co dla nas jest prawdą. Wtedy to jest sztuka.

Nie mam w dupie własnego losu. Obchodzi mnie to co po śmierci. Choćby dlatego, że wciąż żyję i nie chce cierpieć po tym jak umrę. ;]

Ostatnio edytowany przez Meheal Vermos (2008-07-04 21:46:15)


"Człowiek to upiększony obraz kłamstw i negatywnych uczuć" - Archanioł Deireval Cean

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plgrzejniki purmo we wrocławiu Hologramy na legitymacje psycholog Piła