Hewito

Caislohen napisał:

Pytanie jest postawione - sonda również, więc czekam na wasze wypowiedzi i głosy.
Czy literatura science-fiction jest uniwersalna i można ją odnieść do każdego miejsca i czasu?

Tak. Każda literatura może być uniwersalna, no może z wyjątkiem harlequinów, ale to tylko mój osobisty stosunek do nich. Do każdego miejsca i czasu- choćby prehistoryczny początek któregoś z tomów "Odysei Kosmicznej"

Uniwersalna może być książka fantasy, przygodowa, ważne aby nie była tępą rąbaniną, bądź pod tą rąbaniną kryło się coś jeszcze (jako lekki maniak dam przykład Gotreka Gurnissona)