#1 2008-05-02 21:10:04

Mariusz

Profesor

8383212
Skąd: Bielsk Podlaski
Zarejestrowany: 2008-04-29
Posty: 276
Punktów :   

Aborcja

Jaki macie stosunek do tego zabiegu? Jesteście za czy przeciw?

Ja osobiście w sytuacjach typu: dziecko z gwałtu, dziecko zagraża zdrowiu/życiu matki czy dziecko upośledzone byłbym za tym, by to rodzice decydowali czy płód ma zostać usunięty. Która matka chciałaby mieć dziecko poczęte poprzez gwałt? Chyba żadna, takie dziecko byłoby niekochane, niechciane i do tego zawsze czułoby się odrzucone. W drugim przypadku trzeba wybrać mniejsze zło, bo w sumie to gdyby miała zginąć matka, to dziecko byłoby pozbawione rodzica (jeszcze gorzej gdyby taka osoba była samotna), takie dziecko miałoby "gorsze" życie. Jeśli by ciąża zagrażała zdrowiu też trzeba zostawić wybór dla matki. Jeśli uszczerbek na zdrowiu ma być poważny, to lepiej żeby żyła dorosła osoba, w pełni sprawna. Co do trzeciego punktu to byłbym także za pozostawieniem decyzji rodzicom, jeśli nie chcę męczyć się z takim dzieckiem, być przy nim w sytuacji, gdy inne dzieci się z niego wyśmiewają czy patrzeć jak cierpi to może lepiej żeby nie żyło. To tyle ode mnie. Dyskutujcie.


"Dla mnie rap to nie żaden dodatek do piwa chłopaku
bo to piwo powinno być dodatkiem do rapu,
leję na pseudorap jak na piwo w pubie
to paradoks, bo leję na urynoterapię.

Offline

 

#2 2008-05-04 21:25:58

Westert

Ja tu tylko sprzątam

5872137
Skąd: Kłobuck
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 296
Punktów :   
WWW

Re: Aborcja

Właśnie chyba. Do końca nigdy nie wiadomo. Mimo iż mi się nie podoba, w sytuacjach ekstremalnych jestem się w stanie zgodzić.

Istnieję coś takiego jak syndrom po aborcyjny. Kto o tym słyszał? Współczesny, liberalny świat o tym nie mówi, podczas kiedy cierpi na niego większość matek.

Co do dzieci upośledzonych- znam takich dwoje. Żadne z nich nie jest nieszczęśliwe, wprost przeciwnie. Mam do nich podejść i powiedzieć: "Stary, czemu Cię nie poddali aborcji, przecież cierpisz"

Co do usuwania płodów (jaka techniczna nazwa!) Nie jest w pełni człowiekiem, więc można zabić. Więc zabić od razu małe dzieci. Wszak nie myślą jak człowiek, bardziej taka jarzyna. I przerobić na kosmetyki, niech się cera mamusi polepszy.

A co uważacie o aborcji na życzenie i tym, że facet nie ma nic do gadania?


la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi

Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn

Offline

 

#3 2008-05-04 21:45:48

Lilith

Szlachcic

Zarejestrowany: 2008-05-01
Posty: 197
Punktów :   

Re: Aborcja

Widzę tu znowu uszczęśliwianie na siłę. Nie wolno ci, kobieto, usunąć ciąży, bo będziesz miała depresję.

A że będę miała depresję, jak tej ciąży nie usunę, to nikogo nie obchodzi?

Nie można dać kobietom wolnego wyboru? Dlaczego?

Moim zdaniem w pierwszym trymestrze ciąża powinna być legalna. Jakoś nikt się nie buntuje (no, prawie), kiedy zabija się zwierzęta z w pełni wykształconym układem nerwowym, które czują ból, za to płodu ludzkiego, nie czującego, nie myślącego, tknąć nie wolno.

Wcale nie mówię, że gdybym tylko wpadła, od razu poleciałabym do ginekologa po jakąś pigułę albo, jak za późno, na skrobankę. Tylko uważam, że moje poglądu nie mogą nikomu narzucać, co mu wolno, a czego nie. Każdy swój rozum ma i niech według niego postępuje, ponosząc tego konsekwencje.

Poza tym, tak, tak, znowu nawiążę do religii, ale moim zdaniem gdyby kościół tak nie napiętnował aborcji, wiele kobiet uniknęłoby problemów psychicznych. Gdyby społeczeństwo tak tego nie napiętnowało. Bo robicie z tych kobiet morderczynie.

Że facet nie ma nic do gadania, to mnie nie dziwi. Dziecko w brzuchu to taki mały pasożyt, donoszenie ciąży to duże poświęcenie dla kobiety.

I jeszcze, na koniec, to że moim zdaniem aborcja powinna być legalna nie znaczy, że każdej kobiecie która chce jej dokonać, bym przyklaskiwała. Nie, raczej bym odradzała. Ale zabronić, nie zabronię.


"Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś pyta mnie, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apollona, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego Cielca ani w Latającego Potwora Spaghetti. Ja po prostu poszedłem o jednego Boga dalej." R. Dawkins

Offline

 

#4 2008-05-04 22:04:16

Westert

Ja tu tylko sprzątam

5872137
Skąd: Kłobuck
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 296
Punktów :   
WWW

Re: Aborcja

Że facet nie ma nic do gadania, to mnie nie dziwi. Dziecko w brzuchu to taki mały pasożyt, donoszenie ciąży to duże poświęcenie dla kobiety.

Jednak jak się urodzi to ma się zająć. Skoro nie może mieć wpływu czy się urodzi, to dlaczego ma brać za nie odpowiedzialność prawną? Pasożyt. Już drugi raz widzę porównanie dziecka do pasożyta. Widział ktoś pasożyta, który wychodzi z ciała żywiciela, a potem w sobie ma kolejnego?

Widzę tu znowu uszczęśliwianie na siłę. Nie wolno ci, kobieto, usunąć ciąży, bo będziesz miała depresję.

A pozwoliłabyś na zabójstwo człowieka? Moim zdaniem płód powinien być chroniony.

A że będę miała depresję, jak tej ciąży nie usunę, to nikogo nie obchodzi?

Ja napisałem, że mogę tolerować w ekstremalnych przypadkach. A jeśli kobieta ma męża, pracę et cetera i usunie, będzie miała depresję to nikogo nie obchodzi.

Poza tym, tak, tak, znowu nawiążę do religii, ale moim zdaniem gdyby kościół tak nie napiętnował aborcji, wiele kobiet uniknęłoby problemów psychicznych. Gdyby społeczeństwo tak tego nie napiętnowało. Bo robicie z tych kobiet morderczynie.

A jak nazwać zabójstwo płodu? Syndrom jest spowodowany przerwaniem przemian w ciele kobiety. Często powoduje go urodzenie kolejnego dziecka, lub niemożność jego urodzenia. Raczej ma małe powiązania z robieniem z nich morderczyń. To może spowodować depresję, lecz nie syndrom. Ok 20% kobiet w pierwszym roku po aborcji cierpi psychicznie. A po kilku latach u większości pojawia się wspomniany syndrom.

Moim zdaniem w pierwszym trymestrze ciąża powinna być legalna. Jakoś nikt się nie buntuje (no, prawie), kiedy zabija się zwierzęta z w pełni wykształconym układem nerwowym, które czują ból, za to płodu ludzkiego, nie czującego, nie myślącego, tknąć nie wolno.

Może dlatego, że wtedy zabijamy (niewykształconego) przedstawiciela własnego gatunku. Jednak ten płód będzie człowiekiem. A czemu nie zabić dziecka po urodzeniu? Nie myśli, da się zastrzyk, nie poczuje. Moim zdaniem życie człowieka (i pasożytujących na nim organizmów gatunku: homo sapiens) jest ciut ważniejsze od życia zwierząt.


la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi

Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn

Offline

 

#5 2008-05-04 22:17:04

Lilith

Szlachcic

Zarejestrowany: 2008-05-01
Posty: 197
Punktów :   

Re: Aborcja

Sam chciałeś, żeby ojcowie mieli większy wkład w wychowywanie dzieci, w tym w świetle prawa
Wiedziałam, że zwrócisz uwagę na porównanie do pasożyta, dlatego nie wyjaśniłam wczśniej :] To jest skrót myślowy, a w rozwinięciu to będzie tak, że dziecko korzysta z zasobów matki itd, że jest to duże poświęcenie kobiety

Czy pozwoliłabym na zabójstwo człowieka - to zależy. Sprecyzuj, jeśli chcesz bym odpowiedziała na to pytanie.

Poza tym, to jest znowu generalizowanie. Ale ja wcale nie chcę się wszystkim tlumaczyć, dlaczego chcę usunąć ciążę. To jest moja sprawa, jak będę miała zespół poaborcyjny, to konsekwencja mojej decyzji. Dajcie spokój mi i mojemu brzuchowi.

Dlaczego kobieta cierpi po aborcji, to nie jest takie proste. Religia i społeczeństwo mają większy wpływ na psychikę człowieka, niż się na codzień wydaje. Łatwo jest generalizować, co jak widzę robisz już po raz kolejny, ale naprawdę nie wszystko jest takie proste. Zresztą, analogicznie, dlaczego kobiety, która poroniła, nie uznać winnej nieumyślnego spowodowania śmierci...

Jak zabijesz dziecko po urodzeniu, zabijesz człowieka. Zrobiszs też ogromną krzywdę matce, która rodziła w bólu i pokochała, bo matki takie są, że kochają (instynkt). Kilkutygodniowy zarodek moim zdaniem nie jest pełnoprawnym, a tylko potencjalnym czlowiekiem. Zresztą, czemu liczymy lata od urodzenia, a nie poczęcia?
I jak zwykle, my jesteśmy panami świata, a zwierzęta to niższa kategoria, co z tego, ze czują. My nawet jak nie czujemy, jesteśmy lepsi, tak?


"Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś pyta mnie, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apollona, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego Cielca ani w Latającego Potwora Spaghetti. Ja po prostu poszedłem o jednego Boga dalej." R. Dawkins

Offline

 

#6 2008-05-04 22:32:44

Westert

Ja tu tylko sprzątam

5872137
Skąd: Kłobuck
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 296
Punktów :   
WWW

Re: Aborcja

Lilith napisał:

Sam chciałeś, żeby ojcowie mieli większy wkład w wychowywanie dzieci, w tym w świetle prawa

Wiedziałam, że zwrócisz uwagę na porównanie do pasożyta, dlatego nie wyjaśniłam wczśniej :] To jest skrót myślowy, a w rozwinięciu to będzie tak, że dziecko korzysta z zasobów matki itd, że jest to duże poświęcenie kobiety

Czy pozwoliłabym na zabójstwo człowieka - to zależy. Sprecyzuj, jeśli chcesz bym odpowiedziała na to pytanie.

I nadal chcę ;p Jednak nie jeśli facet nie ma nic do gadania w sprawie aborcji. Taki mały trolling rozumię Pytanie nie ważne, skutek nie dokładnego obrabiania postu przed wysłaniem.

Poza tym, to jest znowu generalizowanie. Ale ja wcale nie chcę się wszystkim tlumaczyć, dlaczego chcę usunąć ciążę. To jest moja sprawa, jak będę miała zespół poaborcyjny, to konsekwencja mojej decyzji. Dajcie spokój mi i mojemu brzuchowi.

Jednak tam moze być ktoś kto nie chce zginąć. Dlaczego my nie możemy decydować za kobietę, a kobieta może za płód? Który wszak nie może sie bronić, a za ileś lat będzie w pełni człowiekiem (najpierw płód, a potem taka jarzyna)

Dlaczego kobieta cierpi po aborcji, to nie jest takie proste. Religia i społeczeństwo mają większy wpływ na psychikę człowieka, niż się na codzień wydaje. Łatwo jest generalizować, co jak widzę robisz już po raz kolejny, ale naprawdę nie wszystko jest takie proste. Zresztą, analogicznie, dlaczego kobiety, która poroniła, nie uznać winnej nieumyślnego spowodowania śmierci...

Albo dlaczego nie karać za zabójstwa prenatalne. Napisałem, że społeczeństwo może spowodować depresję. Zaś syndrom to skutek przerwania przemian w organizmie matki, odrzucanych cierpień ze względu na stratę dziecka.

Jak zabijesz dziecko po urodzeniu, zabijesz człowieka. Zrobiszs też ogromną krzywdę matce, która rodziła w bólu i pokochała, bo matki takie są, że kochają (instynkt). Kilkutygodniowy zarodek moim zdaniem nie jest pełnoprawnym, a tylko potencjalnym czlowiekiem. Zresztą, czemu liczymy lata od urodzenia, a nie poczęcia?
I jak zwykle, my jesteśmy panami świata, a zwierzęta to niższa kategoria, co z tego, ze czują. My nawet jak nie czujemy, jesteśmy lepsi, tak?

Bo dawniej nie było wiadomo kiedy dokładnie się dziecko poczęło? Tak jesteśmy lepsi od zwierząt. Myślimy! Natomiast zwierzęta nam w tym nie dorównują. A jeśli matka nie będzie się chciała poddać aborcji, a po urodzeniu będzie chciała się pozbyć dzieciaka? Nie wszystkie kobiety mają instynkt macierzyński.


la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi

Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn

Offline

 

#7 2008-05-05 20:24:32

Sło(w)ik

Nowicjusz

Skąd: Suwałki
Zarejestrowany: 2008-05-01
Posty: 24
Punktów :   
WWW

Re: Aborcja

Nie czytałem wcześniejszych postów, bo jestem człowiek leniwy.

Kobieta powinna mieć przywilej wyboru, to jest jej podstawowe prawo, które państwo powinno zapewnić. Nie rozumiem polityków- mężczyzn, którzy mówią o aborcji, oni, ani żaden inny mężczyzna nigdy do końca nie zrozumie jak to jest być w ciąży, a później matką. Państwo nie powinno narzucać jakiś ograniczeń na tak delikatną sprawę. Każdy przypadek niechcianej, czy chcianej ciąży jest inny, inne są okoliczności zajścia w nią przez kobietę, inne są warunki życia, w jakich będzie wychowywane dziecko. Jeśli kobieta nie chce lub ma świadomośc, że będzie złą matką to powinna zrobić zabieg, bo inaczej wyrządzi krzywdę temu dziecku i sobie.


http://img169.imageshack.us/img169/362/userbar476800ig8.gif

Offline

 

#8 2008-05-05 20:50:08

Westert

Ja tu tylko sprzątam

5872137
Skąd: Kłobuck
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 296
Punktów :   
WWW

Re: Aborcja

Sło(w)ik napisał:

Nie czytałem wcześniejszych postów, bo jestem człowiek leniwy.

Kobieta powinna mieć przywilej wyboru, to jest jej podstawowe prawo, które państwo powinno zapewnić. Nie rozumiem polityków- mężczyzn, którzy mówią o aborcji, oni, ani żaden inny mężczyzna nigdy do końca nie zrozumie jak to jest być w ciąży, a później matką. Państwo nie powinno narzucać jakiś ograniczeń na tak delikatną sprawę. Każdy przypadek niechcianej, czy chcianej ciąży jest inny, inne są okoliczności zajścia w nią przez kobietę, inne są warunki życia, w jakich będzie wychowywane dziecko. Jeśli kobieta nie chce lub ma świadomośc, że będzie złą matką to powinna zrobić zabieg, bo inaczej wyrządzi krzywdę temu dziecku i sobie.

Po części się zgadzam- to głównie sprawa kobiety. Choć jeśli ma partnera (stałego) i to jego dziecko to już inna sprawa.

Czyli lepiej nie żyć, niż żyć w ubóstwie? Jakoś mam sporo znajomych z tzw. marginesu i jakoś żaden z nich nie chciał popełnić samobójstwa.


la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi

Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn

Offline

 

#9 2008-05-06 19:38:14

edgar 20

Strażnik

8443190
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 164
Punktów :   

Re: Aborcja

To jest sprawa podobnie jak eutanazja indywidualna myślę że każda kobieta która zdecyduje się na aborcją zdaję sobie sprawę z tego że zabija istotę która byłaby w przyszłości człowiekiem, to sprawa sumienia i moralności ja aborcji nie popieram ale też wolę żeby była legalna to zwiększy bezpieczeństwo kobiet które zdecydują się na zabieg.

Offline

 

#10 2008-05-07 16:34:28

Lilith

Szlachcic

Zarejestrowany: 2008-05-01
Posty: 197
Punktów :   

Re: Aborcja

Jednak tam moze być ktoś kto nie chce zginąć. Dlaczego my nie możemy decydować za kobietę, a kobieta może za płód?

bo płód nie jest pełnowartościowym człowiekiem? bo decyzja o urodzeniu jest bardzo poważną w skutkach? łatwo jest komuś "kazać", ale urodzić to dziecko, to dużo kosztuje jeśli chodzi o zdrowie matki, poza tym potem wychowanie, bycie matką to praca na pełen etat. Tak się mówi, jakby urodzić dziecko to było hop, siup. Zapomina się o tym, że dla kobiety całe życie się zmienia, kiedy decyduje się na macierzyństwo.

Albo dlaczego nie karać za zabójstwa prenatalne. Napisałem, że społeczeństwo może spowodować depresję. Zaś syndrom to skutek przerwania przemian w organizmie matki, odrzucanych cierpień ze względu na stratę dziecka.

syndrom a zespół poaborcyjny to nie jest to samo? jeśli nie, to w tym drugim występują depresje i nerwice, o tym mówisz?

ja nie mówię nigdzie, ze aborcja jest wspaniała itd, tylko uważam, że kobieta ma prawo o decydować o tym, czy chce urodzić czy nie

A jeśli matka nie będzie się chciała poddać aborcji, a po urodzeniu będzie chciała się pozbyć dzieciaka?

zrzeknie się praw do niego?

Choć jeśli ma partnera (stałego) i to jego dziecko to już inna sprawa.

no i w takiej sytuacji na pewno facet ma coś do powiedzenia (tu mi przychodzi na myśl przykład mojej cioci, która to chciała usunąć ciążę, ale jej mąż się nie zgodził - i bardzo dobrze, bo jak ją znam, na pewno odbiłoby się to negatywnie na jej psychice)


"Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś pyta mnie, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apollona, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego Cielca ani w Latającego Potwora Spaghetti. Ja po prostu poszedłem o jednego Boga dalej." R. Dawkins

Offline

 

#11 2008-05-11 21:30:45

Korybut

Obywatel

Zarejestrowany: 2008-05-05
Posty: 71
Punktów :   

Re: Aborcja

Westert napisał:

Istnieję coś takiego jak syndrom po aborcyjny. Kto o tym słyszał? Współczesny, liberalny świat o tym nie mówi, podczas kiedy cierpi na niego większość matek.

Istnieje tez cos takiego, jak syndrom odrzucenia poporodowego. Slyszales? Znacznie czestszy, niz trauma poaborcyjna. I co z tego wynika? Ze lepiej nie rodzic?
Aborcja to paskudny problem. Bez dobrego prawdziwie rozwiazania. Ja uwazam, ze nalezy zostawic prawo decyzji rodzicom, ze wskazaniem na kobiete, jako ze to kobieta wlasnie musi ponosic konsekwencje upojnego kwadransa.
Katoliczka nie podda sie aborcji. Jej pelne prawo. Nie widze jednak pozareligijnego powodu dla ograniczania dostepu do aborcji innym.

Offline

 

#12 2008-05-11 21:46:38

Westert

Ja tu tylko sprzątam

5872137
Skąd: Kłobuck
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 296
Punktów :   
WWW

Re: Aborcja

Korybut napisał:

Istnieje tez cos takiego, jak syndrom odrzucenia poporodowego. Slyszales? Znacznie czestszy, niz trauma poaborcyjna. I co z tego wynika? Ze lepiej nie rodzic?

Jakieś statystyki? Jeśli dotyczy większości kobiet- jak syndrom poabrcyjny- to ma chyba podobne przyczyny- gwałtowne zmiany w organizmie. Lepiej urodzić- tak na chłopski rozum, to bardziej naturalne, więc organizm powinien być do tego lepiej przygotowanym. Mówię o warunkach kiedy kobieta jak i dziecko są w pełni zdrowi

Korybut napisał:

Aborcja to paskudny problem. Bez dobrego prawdziwie rozwiazania. Ja uwazam, ze nalezy zostawic prawo decyzji rodzicom, ze wskazaniem na kobiete, jako ze to kobieta wlasnie musi ponosic konsekwencje upojnego kwadransa.
Katoliczka nie podda sie aborcji. Jej pelne prawo. Nie widze jednak pozareligijnego powodu dla ograniczania dostepu do aborcji innym.

Ja widzę. Jednym z argumentów jest to choćby syndrom poaborcyjny. Nie wspominając, że nie wszyscy nie wierzący (ja) tego nie pochwalają. Normy etyczne? Ograniczenia kulturowe? Tym, że ludzie bez opieki państwa by się pozabijali?

Piszesz, że decyzja rodzicom. Dzisiaj na Zachodzie kobieta idzie na skrobankę i ojciec nie ma nic do gadania. Niby tak, bo kobieta może sobie nie życzyć, jednak jeśli żyją w związku? Jeszcze to, że lekarz który nie będzie chciał jej wykonać może mieć niemiłe konsekwencje. Jak również to, że płód będzie (jeśli nie jest) istotą ludzką. Mogę tolerować kiedy są jakieś problemy, ale nie że Pani Prezes idzie zabić człowieka, ponieważ będzie przeszkadzał w karierze. Może jeszcze do  słoika, płyn fosforyzujący i na półkę? To nie żart- czemu ma tak nie być?

Co do tego, że płód nie jest istotą ludzką. Jednak będzie i jako czemuś co w 99% procentach będzie człowiekiem należy się ochrona. W pełni człowiekiem... co to znaczy? Upośledzeni, też nie są w pełni ludźmi? Płód w 2 i 3 trymestrze? Wreszcie dziecko po narodzeniu to taka jarzyna, bez opieki nie przetrwa, więc czemu ma żyć?

Ktoś napisał (Lilith?) że matka jak nie będzie chciała może oddać małego do adopcji. Zda się, że jednym z argumentów zwolenników aborcji jest to, aby dziecko nie cierpiało w domu dziecka. Więc czemu nie zabić nie w pełni rozwiniętego organizmu, które na dobrą sprawę jeszcze nie myśli?


la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi

Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn

Offline

 

#13 2008-05-12 15:51:58

Lilith

Szlachcic

Zarejestrowany: 2008-05-01
Posty: 197
Punktów :   

Re: Aborcja

Westert, ale przecież to co napisałam było w innym kontekscie. Ty pytałeś, dlaczego wobec tego nie zabić dziecka po urodzeniu, a ja Ci napisałam, że jak kobieta nie chce dziecka jak urodzi, to odda do aborcji. Nie widzę w ogóle związku z tym, co napisałeś.

Poza tym, przeraza mnie, że nie widzisz żadnej różnicy między płodem o w pełni rozwiniętym organizmem matki. Na szczęscie dla Ciebie, nigdy nie znajdziesz się w żadnej z omawianych sytuacji. Ja tylko powtórzę, bo już nie chce mi się ciągnąć tej dyskusji, że dziecko urodzić, donosić, to nie jest takie hop-siup, jakby się mogło wydawać. To długa lista wyrzeczeń i poświęceń, nie tylko w trakcie ciąży, ale i po. A że mamy tak utarte, że to kobieta musi się dziećmi zająć... Dla kobiety życie bardziej się zmienia, jeśli zdecyduje się urodzić i wychować, niż dla faceta, to jest fakt. A to, że kobiety i mężczyźni nie mają równych praw, jeśli chodzi o ciążę, to już nie wina kobiet, to natura nas tak wyposażyła.


"Odkryłem, że całkiem dobrą strategią, gdy ktoś pyta mnie, czy jestem ateistą, jest uświadomić mu, że on również jest ateistą, wszak nie wierzy w Zeusa, Apollona, Amona Ra, Mitrę, Baala, Thora, Wotana, Złotego Cielca ani w Latającego Potwora Spaghetti. Ja po prostu poszedłem o jednego Boga dalej." R. Dawkins

Offline

 

#14 2008-05-13 19:52:25

Westert

Ja tu tylko sprzątam

5872137
Skąd: Kłobuck
Zarejestrowany: 2008-04-20
Posty: 296
Punktów :   
WWW

Re: Aborcja

Jeśli nadużyłem kontekstu- przepraszam. Mea culpa

A to, że kobiety i mężczyźni nie mają równych praw, jeśli chodzi o ciążę, to już nie wina kobiet, to natura nas tak wyposażyła

Niech Cię... muszę się pochylić nad mądrością tych słów. Niby proste, a tak często o tym zapominamy.

Poza tym, przeraza mnie, że nie widzisz żadnej różnicy między płodem o w pełni rozwiniętym organizmem matki.

Różnicę widzę. Jestem w stanie tolerować aborcję jeśli jest wynikiem gwałtu, zagrożone zdrowie dziecka, matki et cetera. Jednak przeraża mnie wizja skrobanki jak wizyta u dentysty.

Zapraszam Wszystkich do dalszej dyskusji.


la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi
fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi

Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn

Offline

 

#15 2008-05-13 20:08:12

Folvor

Strażnik

Zarejestrowany: 2008-05-13
Posty: 134
Punktów :   

Re: Aborcja

O co chodzi z tym zagrożeniem zdrowia dziecka? Pozbądźmy się go, bo może urodzić się chore?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plcalominal