Nowicjusz
Sło(w)ik napisał:
Warto iść do kina na najnowszego Indiane Jones'a? Film dorównuje swoim poprzednikom, czy stary Ford to już nie to?
Zdecydowanie warto iść na ten film. Pełen pościgów i podobny do poprzedników. Oglądałem i bardzo mi się podoba ale szczegółów nie zdradzę...
"Inni co prawda mają jakieś sentencje w popisie ale mi nie chce się wymyślać ani wklejać i pisać kto to napisał"
Offline
Zapytam, ale nie wiem, czy doczekam się odpowiedzi.
Czy widział ktoś nową (ale starą, bo premiera już była dawno) cześć Opowieści z Narni? Czy Książę Kaspian był lepszy od Starej szafy, Lwa i Czarownicy?
Zastanawia mnie to, bo pierwszy film był kompletnie nudny i ciekaw jestem, czy nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o ekranizację cyklu C.S. Lewisa.
Offline
Polecam film Piotruś i Wilk.
Świetny film, co prawda już dawno zrealizowany i nagrodzony, ale obejrzałem sobie ostatnio i stwierdziłem, że polecę go na forum.
Polecam także krótkometrażową animację Czarny Kapturek Dumały. Świetna film.
A widział ktoś może Spider'a? Właśnie sobie o nim przypomniałem...
Offline
Tutejszy
Jakiegoś swojego ulubionego filmu nie mam Bardzo mało wywołało u mnie jakieś reakcje emocjonalne.
Z tego co pamiętam to dreszczyk mi przeszedł po plecach, jak o 12 w nocy oglądałem Egzorcyzmy Emily Rose, czy jak to tam, a łezki wzruszenia miałem w oczach, przy filmie Meet Joe Black, czy jak to tam...
Offline
Ja uwielbiam ekranizację Władcy Pierścieni. Co prawda książka lepsza, ale film także ma swój charakter i atmosferę. Jakoś tak lubię oglądać po kilka razy...
A jeszcze jest jeden film, który mogę oglądać w nieskończoność, a nie wiem ile już razy widziałem - chyba dziesiątki razu. Skazany na bluesa - obeznani widzę co tu jest grane. Nie będę tłumaczył - po prostu trzeba się zainteresować...
Offline
Ja uwielbiam ekranizację Władcy Pierścieni. Co prawda książka lepsza, ale film także ma swój charakter i atmosferę. Jakoś tak lubię oglądać po kilka razy...
Mam tak samo. Jakby zaraz miała lecieć w TV pierwsza część to pewnie bym obejrzał po raz któryś tam. Tylko końcówka trzeciej części strasznie nudna, trochę smutna, smętna taka. W książce na koniec jest więcej akcji, przecież jeszcze hobbici walczą z Sarumanem.
Polecam filmy pt. "Zło", "Se7en".
Offline
Obcy 1, 2 i 3. Każda część ma swój klimat. 1- horror sf, ciekawe ukazanie pewnych aspektów. Aliens 2- film akcji, moim zdaniem jeden z najlepszych w swojej klasie. 3- moja ulubiona można nazwać tragedią. Silent Hill, Mały wielki człowiek. Obiema rękoma podpisuję się pod: "Skazanym na bluesa"
Offline
Mam tak samo. Jakby zaraz miała lecieć w TV pierwsza część to pewnie bym obejrzał po raz któryś tam. Tylko końcówka trzeciej części strasznie nudna, trochę smutna, smętna taka. W książce na koniec jest więcej akcji, przecież jeszcze hobbici walczą z Sarumanem.
Końcówka w filmie trochę wyciska łzę z oka - ale nie jest źle. Ja mam film, ale z napisami, ale niektóre kwestie znam na pamięć, a i tak wiem, o co chodzi. Ale muzyka w filmie jest oszałamiająca - przynajmniej dla mnie, żałuję tylko, że w kinie na tym nie byłem.
Ale na Hobbita na pewno się wybiorę. Tylko nie wiem, czy to będzie to samo - bo Jackson nie będzie realizował adaptacji, szkoda.
Obiema rękoma podpisuję się pod: "Skazanym na bluesa"
Ja jeszcze spróbuję stopami i wszystkim co się da...
A widział ktoś film "Zodiac"? Kiedyś to widziałem i spodobał się. A "12 wściekłych mężczyzn" (12 Angry Man)? Wyśmienity film - polecam.
Offline
Ale muzyka w filmie jest oszałamiająca - przynajmniej dla mnie, żałuję tylko, że w kinie na tym nie byłem.
No, muzyka. Dla mnie świetny jest utwór grany przed bitwą, z udziałem rogów. Ciarki przechodzą po plecach.
Offline
Dla mnie świetny jest utwór grany przed bitwą, z udziałem rogów. Ciarki przechodzą po plecach.
A tak, tak. Te trąby, rogi, a przede wszystkim bębny - czuje się ten klimat.
Ale dość już - tutaj powinno się gadać o filmach, a my prawimy oftopa o muzyce.
Offline
A podobna ta część opowieści o Batmanie w Polsce się nie przyjęła. Gdzieś czytałem (już nie pamiętam gdzie), że nazwano Mrocznego Rycerza polską klęska.
Możliwe, że jakiś krytyk bez gustu się wypowiedział... Ja i tak nie oglądam Batmana, więc i teraz nie obejrzę.
Offline