Pewnie każdy jak był mały grał w piłkę, pewnie większość gra jeszcze teraz. Jest to moje ulubiona dyscyplina sporu od dzieciństwa, nie jest nudna (zazwyczaj), liczą się przede wszystkim umiejętności, każdy może zostać najlepszym piłkarzem świata, wystarczy tylko trenować, trenować, trenować, mieć talent i trochę szczęścia.
Moją ulubioną drużyną od 6 lat jest Juventus Turyn. Drużyna, która ma na koncie 27 tytułów mistrza kraju, 2 trofea LM i sporo innych nagród. Ikoną klubu jest Alex Del Piero, wielki piłkarz, kilkakrotny mistrz Włoch, zdobywca LM, mistrz świata, wicemistrz Europy, po prostu piłkarz legenda, ma na koncie najwięcej występów w Juventusie i ponad 200 goli w jego barwach (również najwięcej). W tym sezonie walczy o tytuł króla strzelców Serie A (ma na koncie 18 goli, najwięksi rywale mają po 19, Boriello z Geniu i Trezeguet również z Juve). Drużyna zajmuje obecnie 3 miejsce w lidze z przewagą 10 punktów na czwartym miejscem (zostały 3 kolejki do rozegrania), mogą jeszcze zostać wicemistrzem kraju (strata 5 punktów do Romy).
No tam, piszcie.
Offline
Ja wiążę się z footballem amatorsko, więc nie kibicuje nikomu. No może poza reprezentacją Polski - zawsze jej kibicowałem, w końcu ze mnie sportowy patriota. Gram w piłkę, gdy tylko jest czas i ktoś na boisku. Zazwyczaj tylko latem tak bywa, ale wtedy gra się po kilka godzin dziennie.
Ważne, że potrafię kopać piłkę i biegać. A co do kopania, posyłam piłkę tam gdzie chcę - żeby nie było, bo kopać byle jak każdy potrafi.
Offline
Ja tam też gram w nogę jak jest jakaś ekipa a z tym różnie bywa. Nie gram tam jakoś zajebiście ale jakoś sobie daję radę może żebym był bardziej przypakowany to i bym by wymiatał ale jest jak jest zawsze to warto pobiegać dla zdrowia i towarzystwa. Lepsze to niż siedzenie całe życie przed kompem.
Offline
Piłka nożna to także mój ulubiony sport, ale konkuruje z siatkówką. Jeżeli chodzi o moją grę to amatorsko gram od dawna i to prawie co dzień zdarza się(a raczej zdarzało) grać nawet przy - 5 stopni. Jeżeli chodzi o Polską ligę, to od lat kibicuję Wiśle Kraków odziwo nie jestem z Krakowa, tylko Poznania i mam często nieprzyjemności z tego faktu, że im kibicuję, ale co mnie obchodzi ich zdanie:p Zagraniczne ligi mało mnie interesują, jedną z tych, drużyn, którym kibicuję jest Arsenal Londyn, po prostu ich polubiłem i tyle nie mam jakiegoś szczególnego powodu.
Ulubionym polskim piłkarzem jest Zieńczuk, niegdyś był Frankowski, ale stracił w moich oczach po odejściu z Wisły po którym jego kariera się kompletnie zawaliła... Z zagranicznych piłkarzy zdecydowanie najbardziej lubiłem zawsze Thierry Henry, ale przestałem go już tak bardzo lubić kiedy przeszedł do FC Barcelony jednego z bardziej nielubianych przeze mnie klubów, ale mam do niego szacunek za to co zrobił dla Arsenalu.
Offline
W piłke gram często, co prawda średnio mi to wychodzi, ale to dobry sport.
Moją ulubioną drużyną z ligi polskiej jest Legia Warszawa, a z zagranicznych Chelsea i Roma.
Jak sądzicie kto wygra finał Pucharu UEFA(Zenikt Sankt Petersburg-Glasgow Rangers)?
Offline
Jak sądzicie kto wygra finał Pucharu UEFA(Zenikt Sankt Petersburg-Glasgow Rangers)?
Zapewne wygra lepsza drużyna. Ale tak zupełnie serio to pewnie Rangersi będą się bronili tak jak podczas rewanżu z Fiorentiną, więc Rosjanom będzie bardzo ciężko przeforsować tą obroną.
Offline
Drużyny porównywalne, tego nie da się przewidzieć. Nie spodziewam się zdecydowanego zwycięstwa którejś z drużyn, ale jakbym miał stawiać to na MU.
Offline
No i bardzo prawdopodobne, że Alex zostanie królem strzelców Serie A z dorobkiem 21 goli. Trezeguet ma na koncie 20, Boriello 19, z tym, że ten ostatni jutro jeszcze gra mecz. Nie sądzę, że strzeli 3 gole, więc można już się cieszyć z korony dla Del Piero. Piłkarz legenda. Szacunek się należy.
Offline
Co myślicie o finale. Według mnie trzymał poziom. Wiadomo, że po Stambule wymagania są bardzo wysokie ale widowisko było bardzo dobre. Manchesterowi należało się zwycięstwo za całokształt sezonu. Chociaż Chelsea pokazało klasę. C.Ronaldo jak zwykle zawiódł w wielkim meczu. Nie lubię arogantów takich jak on. A największy przegrany tego meczu - chyba John Terry - aż coś się w środku dzieje jak się widzi człowieka tak załamanego. A Anelka widać że nie trzyma ducha Chelsea, nie powinien w ogóle podchodzić do tego karnego. Pierwszy raz zgadzam się z naszymi kochanymi komentatorami z TVP - szkoda, że zwycięzca mógł być tyko jeden...
"Więc dajmy z siebie wszystko na własność tym spojrzeniom, stańmy na wysokości oczu, jak napis kredą na murze, odważmy się spojrzeć prawdzie w te szare oczy..."
Offline
Ja oglądałem mecz do 60 minuty i zasnąłem. Nie dlatego, że był nudny, po prostu nie dałem rady już siedzieć, nie wiem co działo się później, nie widziałem fety graczy MU.
Co do Ronaldo - koleś bał się pojedynków indywidualnych z Cole'm, jak dla mnie to on nie jest postacią typu del Piero, Zidane, Maradona czy inny wielki gracz. Normalnie niszczy w meczach ze słabiakami, nie powiem, że zawsze zawodzi z silnymi drużynami, ale na pewno nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Gdy Messi jest zdrowy to jest dużo lepszym zawodnikiem. Tak samo Cristiano nie dorównuje dla Ronaldinho w latach 2004-2006. Chłop jest bez jaj. Może dostanie Złotą Piłkę, może nie. To zależy jeszcze od tego, kto najlepiej pokaże się na ME. Moim marzeniem jest, by to del Piero został bohaterem imprezy. W tym roku strzelił mniej więcej tyle samo goli do Ronaldo. Do tego jakby jeszcze strzelił trochę bramek na jesień to nic nie wiadomo. Byłoby to wspaniałe ukoronowanie kariery, jeszcze lepsze niż tytuł króla strzelców Serie A. Tego wyróżnienia też za bardzo nikt się nie spodziewał i co? Zdobył 21 bramek. To legenda, ten piłkarz osiągnął prawie wszystko, co jest do osiągnięcia. Brakuje mu tylko tytułu króla strzelców LM i Złotej Piłki.
Offline
Finał był emocjonujący, dawno nie oglądałem takiego meczu. Musicie przyznać, że coraz więcej finałów kończy się serią rzutów karnych.
Chelsea już od dawna stara się zdobyć puchar Champion Legaue, ale coś im przeszkadza. To prawda, że i oni mogliby wygrać.
A co do CRonaldo, on się po prostu popisuje. Może i ma jakieś umiejętności, ale za bardzo chce je wyeksponować. Jedenastkę zepsuł, bo chciał pokazać, jaki to on wspaniały. Ja i tak wiedziałem, że on nie trafi, a jak się śmiałem - gdy się okazało, że miałem rację. No cóż, CRonaldo powinien grać normalnie, a nie na pokaz. Ale i tak mu się udało, bo drużyna nie zawiodła.
Tery się poślizgnął i trafił w słupek. Przykre to było, jak płakał, gdy przegrali. No cóż, taka piłka.
Ale najbardziej utkwił mi w głowie moment, gdy Drogba dostał czerwoną kartkę. W ogóle całe to zamieszanie. Dawno nie było w finale Ligi Mistrzów, takiej sytuacji. Przynajmniej nie pamiętam, by było.
Dobrze, że piłkarze się opanowali (jako tako), bo by kibice (pewnie rosyjscy, choć zapewne nie tylko) wysypali się na boisko i policja miałaby co robić.
Jak na razie Manchester Utd. górą.
Teraz tylko czekam na Euro2008 i występy NASZYCH. He he, jestem ciekaw jak się zaprezentują. Leo pewnie znów nas nie zawiedzie.
Offline