Tutejszy
Tak patrzę, że inni biorą się zaaa poezje, to myśle, że ja też, chociaż ostrzegam!
Tego poezją nazwać nie można.
Hulanki barda Aldera Hayrona
Słowa zlewają się w nicość,
Szept ginie, zabity krzykiem.
Każda myśl kona, przeradza się w nienawiść.
Pobłogosławioną przeklętym strażnikiem.
Zawsze nam towarzyszy,
Niszczy to co może ją pokonać.
Odrzuca zdrowe uczucia, nawet zmysły
Ogłusza na biel, która uczy nas miłować.
Spoglądamy na świat, jak przez zwierciadło,
Połamane i szpecące,
Nasuwa nam na myśl, że całe życie upadło,
Ostały się tylko złe myśli, na wietrze hulające.
Pijcie dzieci Chaosu! Jest zabawa!
Płaczcie nad pełnymi szklankami.
Wybijcie sobie zęby, toć jest hulanka krwawa!
I skończcie z życiem waląc o kontuar zapitymi łbami...
Offline