Temat o instytucji, do której większość z nas uczęszcza i niektórzy uczęszczali. Lubicie ją? Jakie są Wasze ulubione przedmioty? Jakie macie oceny?
Ja jeszcze chodzę do gimnazjum, do 3 klasy. "Uczę się" raczej dobrze, większość ocen to piątki, czwórki, będzie jedna trója z chemii tylko i mam 2 szanse na 6. Lubię moją szkołę, klasę raczej też. W podstawówce klasa była lepsza, więcej ciekawych osób, w gimnazjum sporo osób poszło do innej klasy, a do nas rzucili w większości nieciekawe osoby. Jest kilku dobrych kumpli, reszta tez jest spoko, ale nie utrzymuję z nimi kontaktu poza szkołą (no, chyba, że internetowy). Dziewczyny w większości też są spokojne, chociaż jest 6 pyskatych suk, takich "a co to ja". Są głupie, a do tego ledwo zdają. Jedna z ich koleżanek (uczyła się ze mną w 1 i 2 gim) nie zdała, reszta też nie lepsza. Oprócz tego jest 4 meneli, pijaczki takie, do tego niezbyt inteligentni, ale jako koledzy nie są źli. Jest kilka osób mających średnie powyżej 5, ale tylko jedna z nich jest kumata, reszta to raczej idioci uczący się na pamięć.
Moje ulubione przedmioty to matematyka i geografia. Z pierwszego przedmiotu będzie raczej 5, z drugiego 5 bądź 6. Oprócz tego mogę mieć 6 z biologii, ale nie trawię po prostu tego przedmiotu, więc 5 bardziej realna. 4 to będę miał z niemieckiego, polskiego, historii i to chyba wszystko. Do tego 3 z chemii. Może będzie czerwony pasek jak się postaram, ale jak nie będzie to nie będę płakał.
Offline
Świetny temat:F Tyle dobrze, że już koniec roku. Moją szkołę lubię- ma skrót GiL (Gimnazjum i Liceum Śródziemnomorskie)...Co do ocen, na wstępie poinformuje, iż mam specyficzne podejście do nauki. Jestem oryginalny. Tak więc- od początku:
Religia: 0, 0, 0, (tak, to są oceny:P), 1, 2, 5 (nie wiem skąd pięć, przysięgam:P)
Mój nauczyciel od matmy, wychowawca, oraz dyrektor ma 8 dzieci- mniej liczną mam klasę (7). I brew pozorom, nie nie jest to szkoła dla jakiś ludzi i odchyłami, nie zaliczam się (hope so..) do marginesu społeczeństwa. Tak, resztą się chwalić jednak nie będę. ^_^
Uczę się odświętnie, raz na dwa tygodnie mniej więcej. I to tylko wybranych przedmiotów (tych, co w marę lubię) : Historia, WOS, geografia, j. Polski. Nie jest wesoło, a szczegóły (to już staje sie standardem:D) zna jedynie Lilliasta:) (czyt. Lillith)
Offline
a ja jestem w 2. liceum, moja szkoła podobno była kiedyś więzieniem... ale słyszałam też wersję o szpitalu psychiatrycznym ;D
jakoś za tą placówką nie przepadam...
nie mam genialnych ocen(tróje, czwórki, dwója jakaś też wpadnie), ale to przez to, że się nie uczę ;p ulubiony przedmiot to francuski, z którego akurat mam 5;p no i polski NIENAWIDZĘ zaś biologii no i fizyki (ta dwója właśnie) oraz matmy ;p blech... ;p
Offline
Jak można nienawidzić biologii? Przecież to najpraktyczniejszy przedmiot z wszystkich licealnych. Osobiście, jestem zafascynowana naukami przyrodniczymi (no może poza geografią), a uczenie się z biologii to dla mnie przyjemność. Poza tym, lubię też chemię i fizykę, ale z tych mam ogromne tyły i dopiero zacznę się uczyć gdzieś w czerwcu
Offline
III gimn., ide na bio-che potem.
Jak dla mnie to najgorszy możliwy profil, ale to tylko moje zdanie. Ja tam w dalszej przyszłości nie zamierzam studiować informatyki. Chcę po prostu nauczyć programowania i innych takich rzeczy. Zawsze się przyda przy pracy na komputerze w każdym innym zawodzie, tak w ogóle to chciałbym studiować ekonomię w przyszłości, ale to bardzo odległe plany.
Offline
O wypraszam sobie, ja byłam właśnie w bio-chemie i polecam taką możliwość. Mariusz, szkołę trzeba wybrać pod kątem przyszłego zawodu (no chyba ze lubisz siedzieć sam w domu i wałkować rozszerzenie z przedmiotu, który w szkole masz na podstawie, a jest ci potrzebny), jak komuś będzie potrzebna biologia i chemia, to co, ma iść do humana?
Zawiła i nudna jest matematyka, a nie biologia No może trochę biochemia, ale to ciekawe je przecież
Offline
Chodziło mi o to, że mnie te przedmioty w ogóle nie interesują, nudzę się na lekcjach chemii, a do tego nie lubię kuć na pamięć właściwości i zastosowań przeróżnych kwasów i alkoholi, a do tego wzory. Po prostu nie dla mnie. Zdecydowanie wolałbym iść na matematyka-informatyka, bądź matematyka-geografia-wos. Przedmioty jak dla mnie ciekawsze, a do tego interesują mnie. Ludzie są różni i różne rzeczy ich interesują. Niektórych interesuje rock, niektórych doświadczenia chemiczne, niektórych gatunki zwierząt, mnie te rzeczy za bardzo nie interesują i raczej się to nie zmieni.
Offline
ok, myslałam, że stwierdzasz ogólnie, że bio-chem to najgorszy profil.
Offline
Co do kierunków: wszystko zależy od upodobań i planów na przyszłość, ja preferuje raczej przedmioty humanistyczne, no i języki. Biologia- jako, tako. Najgorsza jest chemia, i fizyka...Nie, przepraszam- matematyka, straszna jest.
Offline
NO to dziś STRAJK. Choć tak na prawdę to się nazywa Ogólnopolski Protest Pracowników Oświaty.
Nie wiem, jak u was, ale u mnie nauczycielom nie chciało przejść przez gardło "Nie idziecie jutro do szkoły". Nie chcieli się do tego przyznać. He He...
Offline
Lol, jakichś dziwnych nauczycieli macie. W mojej byłej szkole nikt z uczniów nie przyszedł po apelu nauczycieli... (z tym zę nauczyciele i tak musieli byc w szkole, i tak)
Offline
U nas wszyscy się zmyli. Ja przyszedłem, potem poszedłem, wróciłem po rower, pojechałem. W sumie wolny dzień
Offline