edgar 20 - 2008-05-06 14:30:08

Dziwne to pytanie nie twierdze że istnieje na nie odpowiedź jednak musi(?) być coś w co wierzycie. Może w siebie, może w jakąś ideologie. Nie wiem czekam na wasze opinie.

Lilith - 2008-05-06 14:37:22

Sprecyzuj, o co chodzi. Bo odpowiedź "wierzę w naukę", "wierzę w siebie" chyba nie do końca pasuje? Tzn ja wiem, że sam podałeś taką odpowiedź, ale nie wiem, o jaką wiarę Ci chodzi. Bo dla mnie ważniejsza jest wiedza, niż wiara. Wierzę w swoje możliwości, wierzę, że kieruję (w pewnym stopniu) swoim życiem, zgodnie z osiągnięciami nauki zakładam tak i tak, ale to nie jest wiara taka, jak wiara religijna, bo jeśli chodzi o wiarę w teorie naukowe, to co innego, bo one mogą zostać potwierdzone lub obalone, co oczywiście wpłynie na moją wiarę. A ideologia to chyba co innego niż wiara? mam swój światopogląd, o to Ci chodzi? Bo generalnie, nie wierzę w nic, przez co możnaby nazwać mnie osobą wierzącą w ogólnie przyjętym znaczeniu tego słowa.

Mariusz - 2008-05-06 15:46:09

Ja nie wierzę w taką osobą jak bóg, który stworzył świat, jest nieomylny itp. itd. Po prostu wiem, że świat został stworzony poprzez wilki wybuch kilka miliardów lat temu. Nauka wyklucza twierdzenia chrześcijaństwa.

edgar 20 - 2008-05-06 19:03:03

Ja nie wierzę w taką osobą jak bóg, który stworzył świat, jest nieomylny itp. itd. Po prostu wiem, że świat został stworzony poprzez wilki wybuch kilka miliardów lat temu. Nauka wyklucza twierdzenia chrześcijaństwa.

Nie wiem czy przeczytałeś pytanie, brzmi ono "W co wierzą ateiści" więc nie pytam cię  o to czy nauka wyklucza twierdzenia chrześcijaństwa lecz o to w co takiego wieżą ateiści, to że w Boga nie wierzysz jest dla mnie oczywistością.

Mariusz - 2008-05-06 20:43:08

Może źle to sformułowałem, ale chodziło mi o to, że w nic nie wierzą, w żadną nieznaną moc (pod postacią boga), która stworzyła świat.

Reczula - 2008-05-06 21:27:52

Jeśli chodzi o mnie to wierzę w mieszaninę twardych faktów  nauki, co bardziej prawdopodobnych teorii i hipotez, oraz własnych domysłów. Ogólnie w rozum człowieka. Wierzę że świat powstał z osbliwości, choć nie wiem dokładnie czym ta osobliwość była. Wierzę że fauna i flora, a nawet człowiek jest tworem wysoce uporządkowanego piramidalnego przypadku. Wierzę, że na innych planetch może istnieć wysoce zorganizowane życie. W końcu wierzę, że Boga nie ma.

Westert - 2008-05-07 04:16:07

W co wierzę? Wierzę za Einsteinem że nieskończona jest głupota ludzka i Wszechświat, choć do drugiego są wątpliwości. Wierzę, że albo cywilizacja Zachodu zostanie wyparta, wierzę, że palenie szkodzi.

Nie wierzę w siebie, nie wierzę w żadną ideologię. Wierzę w zasadę złotego środka, jeśli już.

Lilith - 2008-05-07 05:21:20

ho ho ho, to się ateistów namnożyło...

marosuaff - 2008-05-09 14:17:20

A ja wierzę w przyrodę i rządzące nią siły. I tak jak wspomnieli ludzie wcześniej w siebie i swoje mozliwości...

Xin - 2008-05-10 10:50:45

Ja natomiast wierzę w siebie (to się tutaj powtarza^^), wierze w naukę, wierzę że istnieje wysoko rozwinięte życie pozaziemskie. Wierzę, że Boga nie ma (nauka wyklucza tą teorię). Ogólnie jestem ateistą-realistą.

Korybut - 2008-05-10 22:55:58

edgar 20 napisał:

Dziwne to pytanie nie twierdze że istnieje na nie odpowiedź jednak musi(?) być coś w co wierzycie. Może w siebie, może w jakąś ideologie. Nie wiem czekam na wasze opinie.

Z calym szacunkiem: glupie pytanie.
Wierzyc, to znaczy bezwarunkowo przyjmowac to, co glosi ktos/cos, komu sie ufa.
Wierze w moja pania. Wierze w jej coreczke. Kocham je, wiec wierze.

Za nic mam biblie, ksiazke spisana przez pokolenia skrzywionych.

edgar 20 - 2008-05-12 14:14:59

Za nic mam biblie, ksiazke spisana przez pokolenia skrzywionych.

Uuuu no to brutalnie potraktowałeś wszystkie osoby które są więżące i samą religię ponieważ to właśnie na Biblii opiera się chrześcijaństwo a ty uważasz że została napisana jak to powiedziałeś przez ludzi skrzywionych, czyli co bo nie rozumiem głupich, zboczonych. Możesz mieć tą księgę za nic to twój wybór ale nie wiem po co obrażać jej twórców.
Piszesz jeszcze że pytanie jakie zadałem jest głupie, może i tak ale wielu się wypowiedziało ponieważ nawet ateiści muszą w coś lub kogoś wierzyć. Twoja wypowiedź jest głupia nie na temat.

Testudos - 2008-05-13 21:23:48

Za nic mam biblie, ksiazke spisana przez pokolenia skrzywionych.

Udowodnij, proszę, czemu byli skrzywieni. Czekam.

Westert - 2008-05-14 18:37:51

Ordnung muss sein!

Widać potrzebne jest abym się wtrącił. Korybut, razisz uczucia religijne. Sam Einstein mówił, że szczęście zależy również od umiejętności trzymania języka za zębami. Mnie to razi, choć nie wierzę, a co dopiero wierzących?

Koniec tematu.

Lilith - 2008-05-15 12:05:48

http://art196kk.psr.org.pl/

ciekawa inicjatywa PSR, może kogoś zainteresuje.

Korybut - 2008-05-15 21:13:25

Westert napisał:

Ordnung muss sein!

Widać potrzebne jest abym się wtrącił. Korybut, razisz uczucia religijne. Sam Einstein mówił, że szczęście zależy również od umiejętności trzymania języka za zębami. Mnie to razi, choć nie wierzę, a co dopiero wierzących?

Koniec tematu.

Kajam sie. Masz racje. Wynioslo mnie.
Jedyne usprawiedliwienie: za duzo kontaktow z fundamentalistami.
Przepraszam.

edgar 20 - 2008-05-17 16:51:24

Korybut napisał

Jedyne usprawiedliwienie: za duzo kontaktow z fundamentalistami.

Czyli co bo nie rozumiem z jakimi fundamentalistami?

Korybut - 2008-05-17 22:19:23

Lilith napisał:

http://art196kk.psr.org.pl/

ciekawa inicjatywa PSR, może kogoś zainteresuje.

Dzieki. Juz 'podpisalem'.

@Edgar 20 Fundamentalisci chrzescijanscy. Takze katoliccy. Integrysci - tak sie ich u nas w Europie nazywa, ale to amerykanskie forum.

edgar 20 - 2008-05-22 11:14:23

Jakie amerykańskie, cholera nic nie kapuje- mówisz że miałeś zbyt dużo kontaktów z fundamentalistami, no nie wiem czy są tu jacyś fundamentaliści na forum a może miałeś poza nim jakieś kontakty. Jaśniej jaśnie.

Korybut - 2008-05-24 11:41:25

Rright you are. Juz sie tlumacze.
Zwiedzilem pewne amerykanskie forum, prowadzone przez i dla chrzescijanskich fundow.
Niepotrzebnie zaczalem z niektorymi rozmawiac. Uwierz na slowo, ze bylem ogledny, nie tak jak tu... :oops: .
Gorzej niz w Toruniu.
No i mi zostalo; ale juz sie uspokoilem ;) .


Na temat zas.

Ateizm to nie jest wiara w nieistnienie bogow. To brak wiary. Wbrew pozorom miedzy tymi stwierdzeniami nie da sie postawic znaku rownosci.
Mozna odniesc inne wrazenie, gdy sie rozmawia z wojujacym ateista, ale ogromna wiekszosc po prostu nie zawraca sobie glowy nieistotnymi kwestiami. Jest? Nie ma? A co mnie to obchodzi?

GotLink.plmaltańczyk miniaturka waga zaproszenia-na-komunie-wzory.eu Serwis mitsubishi Warszawa