Westert - 2008-08-14 11:23:47

Co o nich sądzicie? Może najwyższy czas, aby bardziej się postarać o ograniczenie do nich dostępu? Manhunt, GTA aż się w nich roi od przemocy. Czy wspomnieć choćby Postal 2 gdzie przed siedzibą Running with Scissors protestowali rodzice, niechcący aby ich pociechy dostały w ręce tą grę. Nie zbyt rozumie co to miało dać, ale potrafię pojąć, że łatwiej protestować i reklamować niż wyjść w biedne dzielnice, bądź pomagać uzależnionej młodzieży.
    Sporo się mówi, że te gry mogą doprowadzić do tragedii- jednak tak zadziałają na osoby które mogą być niebezpieczne nawet z tabliczką czekolady. Pewien mężczyzna zabijał bo tak kazał mu jego pies, jednak nikt nie protestuje przeciwko posiadaniu zwierzątek domowych :) A i Diablo ma promować satanizm.
    W sumie rozumiem dlaczego Postala tak się nie lubi- nie jesteśmy bandziorem jak W GTA, tylko normalnym obywatelem, a za zadania mamy się wyspowiadać bądź kupić mleko. Jednak jak zareagować na grę gdzie możemy się odlać na zwłoki które pozbawiliśmy życia szpadlem? A i sławne teksty The Postal Dude- Zabić czy nie zabić, głupie pytanie. Have a nice day. Czy choćby: Wydaje mi się, że bardziej poprawne politycznie byłoby najpierw zabić kobiety i dzieci z mniejszości narodowych.

Sparafrazuje Kolesia: To nie gry zabijają, a ludzie.

Meheal Vermos - 2008-08-14 11:28:11

Ja się pod Twoją opinią Westert podpisuje. Bez zawachania. Twórcy gry szukają nowości, czegoś co może przyciągnąć. Bo fajnie jest chodzić, zabijać i uciekać z 5 gwiazdkami i zostać zastrzelonym i obudzić się swieżym przed komendą bądź szpitalem.
Szkoda, że czasem ktoś próbuje na żywo...

Mariusz - 2008-08-14 11:32:33

Ja mając 10 lat grałem w GTA, grałem też przez jakiś czas w Postala, w Diablo II grałem baaardzo długo, w CSa gram od kilku lat z przerwami i nigdy nikomu nie zrobiłem nic, co robiłem w tych grach. Dla mnie to nie przeszkadza, to zależy od psychiki gracza. Jak to się mówi: "Wszystko jest dla ludzi".

Meheal Vermos - 2008-08-14 11:35:56

Prawda. Ja przyznam się też grałem w te gry i nikogo nie zabiłem, ani nie oszczałem ;] Ale są ludzie którzy jak mówiłeś mają słabą psychę. I jak coś im na niej siądzie, to się zaczyna mniej miła część dnia. Chociaż jak dla kogo...

Folvor - 2008-08-14 11:38:51

Wcale nie, bo gry faktycznie generują dużo agresji. Bardzo dużo. I odrywając małego gnojka od GTA faktycznie można oberwać taboretem. Ale żeby spowodować zmiany psychiczne na stałe trzeba mieć do tego predyspozycje, nie ma co się tak denerwować...

Meheal Vermos - 2008-08-14 11:52:04

Czasem wyznaczy jeden odchył tak zwany i na trwałe zmiany jest już zapóźno...

Belwar - 2008-08-14 13:43:45

Pierwszą grą, w jaką grałem a całego, było diablo I xd. Nie znałem w ogóle angielskiego, więc wybierałem te bronie i pancerze, z którymi lepiej wyglądałem xd. A questy rozwiązywałem, wiedząc co trzeba zrobić, bo podpatrywałem brata xD...

A GTA to ubóstwiam, ale 2 (wadzi tyko celowanie, ciężko cokolwiek utrafić).

I nie kieruję się wiekiem w przypadku gier, no bez przesady :P.

Co nie zmienia faktu, że małe dzieci zamiast w F.E.A.R. powinny grać w Kajko i Kokosz w Dolinie Borostworów, tak jest bezpieczniej xd...

Terrapodian - 2008-08-14 17:09:57

Jak słyszę w wiadomościach newsy typu: "Zabił pod wpływem gry. Spójrzcie w co grają wasze dzieci!" To mnie szlag trafia (za przeproszeniem). Jeśli ktoś zabije pod wpływem np. GTA to jest mordercą, z tym, że dostanie się zarówno grom jak i graczom. A jeśli koleś zabije siekierą siedem osób pod wpływem alkoholu/religii/wewnętrznego głosu/klocków Lego, to skończy się na pojedynczej wiadomości, która i tak zniknie na następny dzień. Natomiast echo brutalnych gier pozostaje.

Oznaczanie gier znakami jest najlepszym wyjściem, choć wciąż nieskutecznym. Bo skąd niby dzieciaki mają GTA? Pożyczone od znajomych, no jasne! Ale są przypadki gdy to rodzice kupują takie gry i to rodzice akceptują taki stan rzeczy. A gdy szczeniak stłucze matkę krzesłem, to będzie lament i afera.

Dzieciak (taki, dajmy na to siedmioletni) musi wiedzieć co znajduje się w strefie realizmu, a co w świecie gry. Ponadto nie powinien sięgać w młodym wieku po tego typu gry, bo wprawdzie szansa, że wyjdzie z siekierą na miasto jest nikła, to jednak dla nieprzygotowanego, słabego umysłu MOŻE zachwiać psychiką i w przyszłości skutkować nie tyle chorobą psychiczną (znaczna przesada, to bardzo nieprawdopodobne), co problemami w analizie rzeczywistości.

W GTA nie grywałem długo. Jakoś mnie nie przyciągnął. Grałem za to w Carmageddona pierwszego i drugiego, więc o brutalności gier wypowiadać się nie powinienem :P

GotLink.plcalominal