- Hewito http://www.hewito.pun.pl/index.php - Science fiction http://www.hewito.pun.pl/viewforum.php?id=6 - Wielcy pisarze SF http://www.hewito.pun.pl/viewtopic.php?id=25 |
edgar 20 - 2008-04-22 18:13:54 |
Kto jest dla was największy pisarzem tego gatunku, za co go cenicie, jakie jego książki przeczytaliście dotąd a także co takiego macie o nim ciekawego do powiedzenia. |
Westert - 2008-04-27 21:18:34 |
Nie będę ukrywał, że nie znam zbyt wielu. Jednak część muszę nazwać wielkimi pisarzami. Lem za "Solaris", Dick oczywiście, oraz Clarke. Odyseję choć z filmu zna wiele, czytałem jeszcze "Ramę". Wspaniałe książki i wspaniali autorzy. |
Korybut - 2008-05-11 20:43:07 |
Pan Stanislaw Lem, a potem dlugo, dlugo nikt. Nastepne miejsce to zapewne Ursula Le Guin albo Robert Silverberg. Ale Lemowi to moga tylko piety skrobac ;). |
MaWro - 2008-05-13 20:16:21 |
Dla mnie najlepszym pisarzem S-F jest David Weber, jest on autorem około 30 książek najbardziej znanymi cyklami jego autorstwa są Honor Harrington i Starfire(pisane razem z Steve Whitem). |
edgar 20 - 2008-05-22 10:57:25 |
Co do Lema to rzeczywiście jest najlepszy ale chyba nie jest aż tak świetny, znalazło by się kilku autorów którzy mu dorównali. Zapomniałem wspomnieć o Strugackich także są świetni |
andy - 2008-08-17 15:50:19 |
Temat raczej rzeka, i jak gdzieś tu zauważyłem "o gustach się nie dyskutuje". Fantastykę czytam od zawsze czyli już ponad 40 lat> Mam pewne preferencje co do autorów i gatunków SF (fantasy też). Wkładanie do jednego woreczka i pisanie, że Lem jest cacy a Weber to blee nic nie wnosi bo w sumie ciut inny nurt. To jak mawiał Stanisławski dyskusja, które święta są ważniejsze |
edgar 20 - 2008-08-19 11:38:34 |
Ja czytam SF właściwie od niedawna, ale zdążyłem sobie wyrobić zdanie na temat tego gatunku, sądzę że jest on obecnie (poza nielicznymi autorami) w regresie i to głębokim, młodzi pisarze nie są w stanie doścignąć osiągnięć klasyków, podobnie jest w przypadku fantasy ale to już mnie nie interesuje. :D |
Terrapodian - 2008-08-19 18:19:13 |
Bo SF jako gatunek jest trudny. Do stworzenia SF typu "space opera" potrzeba więcej pracy i wyobraźni, a do hard SF dodatkowo wiedzy. To jednak nie ten temat. |
andy - 2008-08-19 18:20:22 |
Z tą opinią się nie zgodzę, bo znam większość autorów SF począwszy od "złotego wieku" poprzez eksperymenty w czasach komunizmu, a później mieszanie nurtów itp. Nawet w Polsce trafiają się młodzi początkujący autorzy, których warto przeczytać |
edgar 20 - 2008-08-21 19:31:50 |
Oczywiście że się znajdują ale myślałem tu raczej o regresie w sensie powtarzania tematów, motywów itp... Czytałem całkiem niedawno "Czarne oceany" niby wszystko ok ale jednak miałem wrażenie że pan Dukaj serwuje nam zamiast oryginalnej opowieści miks klasyki hard SF i Cyberpunku, owszem nieźle mu to wychodzi, ba nawet bardzo ale, to już zaczyna człowieka trochę nudzić gdy kupuje nową książkę i znajduje w niej niemal dokładnie to samo co w utworach Dicka czy Gibsona zaczyna mieć wrażenie że ten gatunek trochę już cuchnie trupem, albo co ledwo sapie,stąd ta moja opinia może rzeczywiście tak niej jest, bardzo bym tego chciał. |
andy - 2008-08-22 17:21:10 |
A łatwo wymyślić cuś nowego? Chyba nie i stąd te eksperymenty z mieszaniem gatunków lub podgatunków fantastyki i nie tylko. Bo czytając już dość dlugo (pewnie dłużej niż co niektórzy tutaj zarejestrowani żyją) to mam problemy z klasyfikacją. W latach 60-tych tego nie było |