Caislohen - 2008-06-29 18:23:39

Czy można fantasy nazwać literaturą patriotyczną? Sienkiewicz pisał powieści by podnieść w ludziach poczucie polskości i walki. Opisywał również wzorce postępowania etc. Wiadomo, iż teraz mentalność ludzka jest inna, więc i poczucie patriotyzmu się zmieniło, ale czy fantasy może pokazywać wzór postępowania i patriotyzmu? Czy fantasy może krzepić serca ludzi? Czy może, powinna, pokazuje?
Co wy o tym sądzicie?

Mariusz - 2008-06-30 15:40:20

Według mnie nie, bo w fantasy zazwyczaj jest wykreowany inny świat, więc ciężko byłoby pisanie o innym świecie podciągnąć pod patriotyzm.

Caislohen - 2008-06-30 17:39:12

Może i tak, ale w fantasy zazwyczaj przewija sie militaria, jakaś wojna lub konflikt. W takich utworach można zawrzeć etos walecznego rycerza lub heroicznego bohatera walczącego za ojczyznę, a nawet za cały świat. To już przejaw bardzo wielkiego patriotyzmu. Wydaje mi się, że w fantasy jest odrobina głosu do ludzi, że powinni dbać o swoją ojczyznę, a dla zdrajców, nie ma dobrego losu.
Fantasy to bardzo ciekawa forma pokrzepienia serc, lecz trudno się takiego przejawu patriotyzmu doszukać, bo teraz nie ma takiej potrzeby.
A może jest?

Mariusz - 2008-06-30 21:51:38

Jeśli chodzi ogólnie o pokrzepienie serc to oczywiście prawda. Jak Fingolfin stanął do walki z Morgothem, to był heroiczny czyn, ale na pewno podnosi na duchu. Jak dla mnie to te powieści Tolkiena są bardziej pokrzepiające niż te Sienkiewicza, tylko nie każdy lubi taki rodzaj literatury.

Westert - 2008-06-30 22:19:23

Oczywiście, że może być. Dam przykład.

Nie wiem czy to jakieś uznane opowiadanie, czy coś wygrzebane w necie, ale je zapamiętałem.

W Uniwersum Warhammera istnieje pewne państwo- Kislev. Są tam bojarzy, rządzi caryca, bardzo podobna do wschodu Europy. Opisy krzątaniny i rozmów prostych żołnierzy, przerażonych wizją spotkania z Waaaagh orków. Autor wspaniale opisał atak skrzydlatych jeźdźców- aż się prosi o to, aby dojść do wniosku, że to polska husaria- pokrzepia bardziej niż "Ogniem i Mieczem"

Caislohen - 2008-07-01 10:41:00

Jak dla mnie to te powieści Tolkiena są bardziej pokrzepiające niż te Sienkiewicza, tylko nie każdy lubi taki rodzaj literatury.

Jaki rodzaj masz na myśli? Jeżeli fantasy, to z drugiej strony stoi Sienkiewicz. Zapytaj kto lubi tego autora, ale z przedziału wiekowego 13-19 lat, ciekaw jestem jaki procent powie: tak.

Folvor - 2008-07-01 11:35:45

Ja tam jednak w sprawach ku pokrzepieniu serc pozostaję przy Sienkiewiczu, chociaż patriotą nie jestem. A jakichś szczególnych odczuć po walce Fingolfina czy tym podobnych nie mam. Na pewno nie krzepi. Krzepić może końcówka "Gladiatora", ale nie walka elfa z jakimś mhrocznym władcą xD

W Uniwersum Warhammera istnieje pewne państwo- Kislev. Są tam bojarzy, rządzi caryca, bardzo podobna do wschodu Europy. Opisy krzątaniny i rozmów prostych żołnierzy, przerażonych wizją spotkania z Waaaagh orków. Autor wspaniale opisał atak skrzydlatych jeźdźców- aż się prosi o to, aby dojść do wniosku, że to polska husaria- pokrzepia bardziej niż "Ogniem i Mieczem"

Ale czy naprawdę uważasz, że po tej lekturze jesteś bardziej dumny ze swojej polskości/bardziej skory do poświęceń/jest ci lżej na duszy? Wątpię xD

Westert - 2008-07-01 13:07:12

W Uniwersum Warhammera istnieje pewne państwo- Kislev. Są tam bojarzy, rządzi caryca, bardzo podobna do wschodu Europy. Opisy krzątaniny i rozmów prostych żołnierzy, przerażonych wizją spotkania z Waaaagh orków. Autor wspaniale opisał atak skrzydlatych jeźdźców- aż się prosi o to, aby dojść do wniosku, że to polska husaria- pokrzepia bardziej niż "Ogniem i Mieczem"

Ale czy naprawdę uważasz, że po tej lekturze jesteś bardziej dumny ze swojej polskości/bardziej skory do poświęceń/jest ci lżej na duszy? Wątpię xD

A czemuż by nie? Czym się różni od opisu rozwalenia działa przez Kmicica? Raczej niewiele.

Powiedz mi, dlaczego miałbym nie być bardziej dumny i skoro do poświęceń, było mi lżej na duszy?

Folvor - 2008-08-03 15:37:08

U Heńka to było "Ja cię pierdzielę, kiedyś będę taki, jak moi przodkowie", albo "Jestem dumny ze swojej historii".

Powiedz mi, dlaczego miałbym nie być bardziej dumny i skoro do poświęceń, było mi lżej na duszy?

Bo to fantastyka. Z czego masz być dumny? Że autor stworzył państwo trochę podobne do czegoś w rodzaju połączenia rosji, polski, krymu i litwy? Że są przerażeni na "waagh" orków? Nie bardzo rozumiem. Orkowie jako symbol zła, i jesteś dumny ze zwycięstwa ludzi? xD
(tu pytanie, bo wg mnie orkowie źli nie są ;p)

Westert - 2008-08-03 16:13:39

Folvor napisał:

U Heńka to było "Ja cię pierdzielę, kiedyś będę taki, jak moi przodkowie", albo "Jestem dumny ze swojej historii".

Powiedz mi, dlaczego miałbym nie być bardziej dumny i skoro do poświęceń, było mi lżej na duszy?

Bo to fantastyka. Z czego masz być dumny? Że autor stworzył państwo trochę podobne do czegoś w rodzaju połączenia rosji, polski, krymu i litwy? Że są przerażeni na "waagh" orków? Nie bardzo rozumiem. Orkowie jako symbol zła, i jesteś dumny ze zwycięstwa ludzi? xD
(tu pytanie, bo wg mnie orkowie źli nie są ;p)

Tak. Mogę być dumny z tego, że ktoś wymyślił państwo gdzie znajduje się jakże miły Polski akcent. Mam być dumny z wyidealizowanej wizji Sienkiewicza, które jest niemal równie fantastyczna, gloryfikuje aż w tak stopniu, że mam ochotę womitować, i/lub wybuchnąć śmiechem? Jakoś bardziej mi odpowiada pokazanie Skrzydlatych Jeźdźców całemu światu, choćby i świat nie wiedział, że to nasz rodzimy akcent.

Folvor - 2008-08-03 16:44:33

Rozumiem też, że jesteś mniej dumny z polaków robiących skarpetki na światowym poziomie niż z wietnamczyków, którzy robią skarpety w biało-czerwone paski. No, hm, każdy ma inne podejście do dumy.

Westert - 2008-08-05 08:26:20

Folvor napisał:

Rozumiem też, że jesteś mniej dumny z polaków robiących skarpetki na światowym poziomie niż z wietnamczyków, którzy robią skarpety w biało-czerwone paski. No, hm, każdy ma inne podejście do dumy.

(Pada na ziemię przebity ostrzem ironii) Skoro Twoim zdaniem skarpetki i literatura to rzecz jednoznaczna :)

Powiem tak- bardziej mi się podoba opis Warhammer'owskich skrzydlatych jeźdźców niż pełna patosu powieść H. Sienkiewicza, choćby i była pisana ku pokrzepieniu serc. Nie lubię w literaturze gloryfikowania jakiegokolwiek narodu.

GotLink.plgrzejniki purmo we wrocławiu Hologramy na legitymacje psycholog Piła