Jest teraz obok genetyki i cybernetyki najnowszą dziedziną nauki. Stwarza ogromne możliwości  ale i niesie zagrożenia. Do czego może być użyta? Czy nie stanie się zagrożeniem a może zbawi ludzkość i uczyni ją doskonalszą.

Tak, malutkie robociki, które dosłownie w oczach budują jakąś konstrukcję... To jest to.
Z drugiej strony, można stworzyć coś w rodzaju egzoszkieletu, który będzie wspomagał żołnierza w postaci tych drobinek - Super.
I jak wszystko, ma to też wady, bo pajączek, którego widać tylko pod mikroskopem, wstrzyknie nam do krwioobiegu jakieś wyjątkowo toksyczne białko, które ma w zbiorniczku, i po nas.

Czyli jak każdy wynalazek, plusy są tak zachęcające, że ignorujemy minusy, jeśli się da, i produkujemy czujniki takich robocików. Albo tylko rząd ma monopol na ich produkcję i wykorzystanie.

Niemniej jednak, nanotechnologia mnie jara :D

Właściwie to lepsza jest makrotechnologia (np. "Gwiazda Śmierci" ze SW), ale na budowy pozaorbitowe czeba czekać jeszcze ;p
Nanotechnologia to coś, czego nie powinna umieć Al Kaida, i to mnie najbardziej marwi. A tak to spoko, medycyna czeka, aż pajączek wszczepi gdzie trzeba komórki macierzyste, pacierzyste, jakieśtam.