Tak | 33% - 1 | |||||
Nie | 66% - 2 | |||||
Nie wiem | 0% - 0 | |||||
|
Grafomańska dusza
Jak myślicie?
Jak wiadomo, już dość dawno temu upewniono się w strawie istnienia wody na Marsie. Wcześniej to były hipotezy i założenia - teraz to jest fakt i niezbity dowód, że może istnieć (lub istniało) życie na Marsie.
Moim zdaniem, jakieś bakterie żyją w tej wodzie, a raczej lodzie. Zapewne są jakieś mikroorganizmy zdolne do przetrwania w takich warunkach.
A jakie jest wasze zdanie?
Życie na Marsie było, czy dopiero będzie?
Offline
Tutejszy
Z czego to wiem, to jest tam tylko czapla lodowa na biegunach, a może nawet na jednym, sorry nie interesuję się tym. Pozatym są tam jakby wystchnięte koryta rzek. Nie wykryto póki co żadnych organizmów, ani mikroorganizmów, ale sądze, że życie na Marsie, jeżeli nie istnieje, to istniało. Czy ta planeta nie przypomina wam trochę pustyni po czymś co mogło być raczej piękne? Może to jest takie troche... "cmentarzysko".
Offline
Grafomańska dusza
Możliwe. Przecież niegdyś na terenach dzisiejszej Sahary były bujne lasy - istny raj. Wody też było pod dostatkiem, a teraz? Pustynia, pustkowie, próżnia.
Zmiany klimatyczne i na Marsie mogły zajść - niewykluczone, choć też nie śledzę tego za bardzo.
Offline
Atmosferę Marsa, na skutek lekko szalejącego jądra wywiał wiatr słoneczny. Mogę się założyć, że życie istnieje- bakterie, bakteriofagi, żywiące się nie wiadomo czym. Te małe istotki są strasznie wytrzymałe. Być może jakieś organizmy są w stanie żyć bez wody.
W ciężkiej wodzie życie również jest możliwe- to przekonało naukowców, że możliwe jest życie choćby w ciekłym amoniaku.
Offline
Strażnik
Nie, myślę, że nie ma tam życia. Nawet, jeśli kiedyś było, to po takim czasie bez cukrów nawet jednokomórkowce wymierają.
Offline
Tutejszy
A masz jakiś pomysł co do założenia tam kolonii? orientujesz się czy atmosfera Marsa zawiera coś co mogłoby w tym pomóc? Np. w jakiejś chodowla roślin, widziałem taki pomysł w tym filmie co ostatnio na Polsacie leciał.
Offline
Strażnik
Sądzę że na Marsie było życie (bardzo prymitywne) ale wyginęło ponieważ planeta ta jest zbyt daleko od Słońca, dopóki jej jądro było jeszcze ciepłe życie tam trwało i być może rozwijało się tak samo jak na Ziemi lecz o wyginęło wraz ze śmiercią jądra. Teraz na Marsie jest tylko zamarznięta woda, ale czy to świadczy o braku życia na czerwonej planecie, możliwe że nie nawet na Marsie są bakterie które żyją dzięki dwutlenkowi węgla kto wie może i w głębokich podziemnych Marsjańskich zbiornikach wodnych uchowały się jeszcze jakieś cuda ewolucji.
Offline
Tutejszy
Może zamrożone stworzenia?? Ale nie liczyłbym na dinozaury, tylko na jednokomórkowce, primitywne stworzenia.
PS: Chociaż może ktoś odkryje tam sensacje np. ciała ufo, czy ka pies.
Ostatnio edytowany przez Meheal Vermos (2008-08-13 19:38:51)
Offline
Grafomańska dusza
W lodzie też może być życie - co prawda zamarznięte, ale życie.
Tak, jak można wyciągnąć DNA z komarów z bursztynu, to tym łatwiej będzie jakąś bateryjkę wygrzebać z lodu.
Ale najpierw musi na Ziemię przybyć transport z tym "życiem". Wtedy sobie będą klonować, czy coś...
Offline
Tutejszy
O klonowaniu nie myślałem... Jestem ciekaw co by z dna wyszło... aż strach się bać. Słyszeliście o misji załogowej na marsa??
Offline
Grafomańska dusza
Słyszeliście o misji załogowej na marsa??
Do tego jeszcze długa droga... NASA potrzebują trochę zielonych, na budowę odpowiednich statków i maszyn oraz na samą podróż. A to potrwa i nie wiem, czy doczekamy lądowania na Czerwonym Globie. Choć, kto wie, kto wie...
A tak swoją drogą, ciekawe co by to wyszło, gdyby "ożywili" te bakteryjki z Marsa. Jakaś nowa czerwonka? Pewnie badaliby w tajemnicy, a ludzie dowiedzieliby się nieprawdy, albo bardzo późno.
Offline
Strażnik
Ktoś wspomniał o załogowej misji na Marsa. Koszt takiej wyprawy obliczono na ok55 mld dolarów, same Stany Zjednoczone są w stanie wydać taką sumę (ale nie zrobią tego z pewnością na ten cel), obecnie liczył bym bardziej na Chiny może coś się ruszy jak USA zobaczy że ma konkurencję. W marzeniach liczę na ESA ale to tylko pobożne życzenia.
Offline